Około miesiąc temu Sven Hannawald wznowił lekki trening kondycyjny. Nie skacze jeszcze na skoczni, jednak biega, jeździ na rowerze, uprawia gimnastykę. Teraz jednak ponownie przerwał trening, ponieważ jeszcze nie czuje się dobrze. W oświadczeniu dla prasy podano, że faza regeneracji musi jeszcze trochę potrwać. Wiosną, po kompletnie nieudanym sezonie zimowym, Hanni zapadł na tzw. syndrom wypalenia. Teraz powoli wychodzi z załamania, zaczyna pokazywać się publicznie - był np. na meczu piłkarskim.
Niemiecki Związek Narciarski nie chce wywierać presji na zawodnika. Sven jest pod opieką trenera Karla Hasslera, ma sam zadecydować, kiedy wróci do skakania. Rzecznik związku, Ralph Eder, podkreśla, że zdrowie zawodnika jest najważniejsze.

Mimo problemów Hanni przekazał latem, że nie chce jeszcze kończyć kariery. Za bardzo kocha skoki i na pewno bolesne byłoby dla niego - odejść pokonanym. Start Svena w sezonie 2004/2005 wydaje się mało prawdopodobny, ale najlepiej zaufać mu i mieć nadzieję, że powróci na sezon olimpijski.

Więcej na hanni.skokinarciarskie.com