mmm_krakow
21.09.2004, 12:12
Ostatni start Kariego jako skoczka to [wg strony FIS - właśnie sprawdzam]:
7.03.1982 - konkurs na dużej skoczni w Lahti i 9 miejsce ;)))))))
Więc, jak na mój gust, to że od razu w 1982 roku został GŁÓWNYM trenerem Fińskiej Kadry, to niestety, ale nie trzyma sie qpy - Sorry :)))))
Andrew
21.09.2004, 09:36
różne źródła, różne informacje... przy najbliższej okazji wypytamy się Ylianttilę o jego karierę :) i wtedy już nie będzie wątpliwości
mmm_krakow
21.09.2004, 08:29
Nieminen był gwiazdą jednego sezonu :)))))))
Owszem w sezonie 91-92 Finlandia była na drugim miejscu w Pucharze Narodów, ale Nieminen zdobył 55% punktów całej ekipy ;)))))))) W całej klasyfikacji generalnej było chyba tylko 6 Finów.
A jakim sukcesem nazwiesz fakt, że w latach 92-94 to Finlandia w Pucharze Narodów w ogóle się nie liczyła.
Sezon 92-93 - Finlandia na 8 miejscu w Pucharze Narodów [jeszcze gorzej niż my teraz], a najwyżej sklasyfikowany fiński skoczek - Vesa Hakala na miejscu 15 klasyfikacji generalnej [czyli dno takie, że nawet nie skrobania od spodu nie słychać].
Sezon 93-94 - Finlandia na miejscu 5, Ahonen - miejsce 10 w klasyfikacji generalnej.
W 1994 roku ekipę trzeba było odbudowywać od początku...
PS - radziłabym na przyszłość trochę ostrożności przy redagowaniu newsów, bo nie wszystkie źródła są do końca wiarygodne ;)))))))
Pozdrawiam :)
mmm_krakow
21.09.2004, 07:46
W 1982 roku to Kari Yliantila chyba zakończył karierę jako skoczek. No nie sądzę, żeby od razu zrobili go głównym trenerem kadry. Głównym trenerem Finów do 1985 roku na pewno był Lepistoe - tę informację wzięłam z jego "kartoteki" na stronie OSV [gdy był trenerem Austriaków - a raczej są to dane oficjalne, bo mogli po prostu przepiswyać dane z jego CV].
Tak więc Yliantila mógł być wtedy co najwyżej jego asystentem, a głównym trenerem - od 1985 roku [i najwyżej do 1994 roku, bo wówczas znowu wrócił Lepistoe]. Zresztą jego nazwisko łączone jest z sukcesami Mattiego w Calgary, a nie z Sarajewem :P
Tyle, że od początku lat 90-tych tak ładnie kadra fińska jechałą na dół, że wcale nie dziwię się chłodnej reakcji Szwedów.
PS - wiem, wiem, skispringen się zagalopował i do "kolekcji" wrzucił jeszcze Puikkonena ;))))))))
Mattia3
20.09.2004, 15:38
@Dorota: tak bywa :P Ale w komentarzach są przede wszystkim subiektywne opinie...
@mmm_krakow: skąd ta informacja, że zaczął trenować Finów w 1985 roku? Źródła mówią o roku 1982. Wtedy też swoje sukcesy zaczął odnosić Nykanen. Poza tym w roku 1992 genialnie spisywał się Toni Nieminen.
mmm_krakow
20.09.2004, 10:11
Hahaha, Matti Nykaenen i Yliantila <lol> Może by tak ktoś podliczył wyniki Mattiego do roku 1985 i potem ;))))))))))))))
12 lat trenował Finów??? Od kiedy do kiedy, bo to się z przeproszeniem nie trzyma qpy, hihihihihi Bo mi wyszło, że maksymalnie 9 lat: 1985-1994 ;))))))))))) A proszę sobie popatrzeć jak wtedy kadra fińska ładnie zjeżdżała na dół, hehehehe
Wcale się nie dziwię, że chłopaki zareagowali dość chłodno ;))))))))))))))
munklia
19.09.2004, 21:22
@Mattia3 - nie sadze zeby wiele osob w Szwecji i potencjalnych sponsorow znalo Yliantile. Do skokow byc moze naplyneloby wiecej funduszy (i zwiazkowych i sponsorskich) gdyby byly wyniki, a na to juz nie pomoze nazwisko trenera tylko jego faktyczne umiejetnosci. Ja nie skreslam Ylianttili, mam nadzieje ze pomoze chlopakom. Tyle ze teraz znowu problemy kadrowe :(
Dorota
19.09.2004, 18:39
@meg & mattia3: Hmmm... Dlaczego najciekawsze informacje/wnioski są w komentarzach..? ;)
Meg
19.09.2004, 11:30
Zawodnicy byli zadowoleni z Bjerkeengena, na tyle na ile się orientuję, i po zgrupowaniu w Trondheim bardzo liczyli na współpracę z Norwegiem. Wiadomość o wybraniu Ylianttili przyjęli dość chłodno... "Nie mamy na to wpływu, decyzja nie należy do nas" oto komentarz Eriksona, no cóż pozostaje tylko życzyć powodzenia panu Ylianttili i tego, by przekonał do siebie szwedzkich skoczków.
Mattia3
19.09.2004, 10:28
@munklia
Ale zawsze mogli mu przedłużyć umowę, prawda? ;) Podobno jest dobrym trenerem...
Faktycznie, Ylianttila jest znacznie bardziej znany niż Bjerkeengen (o tym drugim pierwszy raz usłyszałam, jak pokazał się tu artykuł, że będzie trenował kadrę szwedzką) i może to bardzo pomóc - nie uważasz, że jeśli na czele drużyny stoi ktoś z wyrobionym już nazwiskiem, to może przynieść korzyści w postaci sponsorów itd.? Zawsze poświęca się więcej uwagi takiej drużynie - nie bagatelizuje jak większość nieliczących się kadr, których trenerzy nie są nikomu znani. Takie przynajmniej jest moje odczucie w tej sprawie...
No a poza tym nie można zarzucić Ylianttili braku zdolnosci trenerskich - przy jego pomocy wybił się na światowe czołówki niejeden skoczek...
fankaaa
18.09.2004, 23:59
sorki ze nie na temat ale znowu sie zdjecia nie chca wyswietlac zrobcie z tym cos ja je musze widziec!!!
masloo
18.09.2004, 22:21
niezbyt orientuję się w szwedzkim narciarstwie, ale na tkich zamieszaniach trac tylko skoczkowie...
munklia
18.09.2004, 20:45
Bjerkeengen byl trenerem "na probe" przez trzy tygodnie wiec "odejsciem" bym tego nie nazwala :) Zwiazek wybral Ylianttile bo mial lepsze nazwisko, ale szczerze watpie czy to kryterium jest wlasciwe... zobaczymy.