Znany i lubiany słoweński skoczek nie pojawi się już w rywalizacji na zawodach Pucharu Świata. Właśnie ogłosił zakończenie kariery.
Damjana oglądaliśmy na arenach międzynarodowych przez wiele lat. Swój debiut w Pucharze Świata zaliczył w 2004 roku w Libercu, gdzie zdobył też pierwsze punkty. Na swoim koncie ma dwa wygrane konkursy w Sapporo w 2014 roku i w Ruce w 2017 roku. Ponadto w swojej kolekcji zgromadził dwa brązowe medale mistrzostw świata wywalczone w drużynie. Dwukrotnie razem ze swoim zespołem stawał też na podium światowego czempionatu w lotach narciarskich. Zaliczył też wygraną w cyklu Letniej Grand Prix w 2014 roku.

"W życiu każdego człowieka nadchodzi czas na zmianę, a w karierze każdego skoczka przychodzi czas pożegnania się z lataniem. Dla mnie ten czas jest teraz. Niesamowity sport, jakim są skoki narciarskie, był numerem jeden w moje życie od prawie 28 lat, ale teraz moje ciało podpowiada mi, że ma dość" - napisał na Facebooku 37-latek. "Spotkałem mnóstwo niesamowitych ludzi, podróżowałem w niezapomniane miejsca i oprócz skoków, starałem się przyswoić całą wiedzę, jaką teraz posiadam" - dodał były już skoczek.

Jernej Damjan jest kolejnym skoczkiem, który zakończył po tym sezonie karierę. Wcześniej taką samą decyzję ogłosili Paul Winter, Sebastian Rombach, Tom Gerisch, Tim Hettich, Shinya Komaba, Rok Justin, Seou Chiu i Paul Brasme, a także skoczkinie: Ramona Straub, Manuela Malsiner, Lucile Morat i Alina Ihle.