Dziś poznaliśmy następcę Seppa Gratzera na stanowisku kontrolera sprzętu w zawodach najwyższej rangi. Nowym postrachem skoczków zostanie Mika Jukkara.
O odejściu Gratzera na emeryturę mówiło się już w zeszłym sezonie, a Austriak ostatni raz pełnił swoją funkcję podczas zawodów w Planicy na koniec ostatniej zimy. Dziś ogłoszono jego następcę.

Od najbliższego sezonu letniego w buty Gratzera wejdzie 57-letni Mika Jukkara. Fin sam był w młodości skoczkiem, choć jako zawodnik na szersze wody nie wypłynął. Lepiej dał się poznać jako osoba współodpowiedzialna za przebieg zawodów - od lokalnych po konkursy rangi mistrzostw świata, gdzie pełnił rolę szefa konkurencji. Od 2010 roku przeprowadzał też kontrole sprzętu na zawodach w Finlandii, a także prowadził szkolenia w tym zakresie.

- Myślę, że mogę wykorzystać moją wiedzę i doświadczenie. Zawsze staram się pozostać nastawiony pozytywnie, nawet w trudnych sytuacjach. Wierzę, że współpraca przyniesie nam świetne wyniki - powiedział Jukkara. - Mój poprzednik, Sepp Gratzer, przez wiele lat wykonywał wspaniałą robotę. Rozwój musi trwać, już w trakcie pierwszej zimy chcę prowadzić kontrolę sprzętu ku przyszłości. Bardzo ważna będzie komunikacja z drużynami i zawodnikami. Musimy pamiętać, że kontrola jest częścią sprawiedliwego i bezpiecznego sportu.

Dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile przyznaje, że Jukkara został wybrany spośród kilku poważnych kandydatów.

- Bardzo się cieszymy, że możemy przywitać Mikę w naszym zespole. To jeden z najlepszych delegatów technicznych, wszyscy podziwiają jego międzynarodowe myślenie i to, że zawsze postępuje w sprawiedliwy i prawidłowy sposób - stwierdził Pertile. - Latem Sepp Gratzer pomoże Mice przejąć obowiązki i przekaże swoją wiedzę - zapowiedział Włoch.