Aż dziesięć dni od groźnego upadku w Hinzenbach musiała czekać Eirin Maria Kvandal na badanie rezonansem magnetycznym. Znamy już diagnozę i niestety jest ona bardzo niekorzystna dla Norweżki...
Zgodnie z przewidywaniami Kvandal doznała poważnej kontuzji kolana - badanie wykazało zerwanie więzadła krzyżowego przedniego i pobocznego, a także pęknięcie łąkotki.

To oznacza, że Norweżki prędko nie zobaczymy na rozbiegu - czeka ją leczenie i długa rehabilitacja.

Ta zima była dla Norweżki zdecydowanie najlepszą w karierze. Po średnio udanym początku w Ramsau (33. miejsce) w Ljubnie niespodziewanie stanęła na najwyższym stopniu podium, natomiast dwa dni przed fatalnym upadkiem zajęła trzecie miejsce w Hinzenbach. Wielokrotnie jednak pokazywała, że lądowania nie są jej najmocniejszą stroną, a groźna kontuzja zakończyła jej sezon.