Kobayashi: Mam nadzieję, że jutro też pójdzie mi tak dobrze
Opublikowano: 13 lutego 2021, 21:34
Aż 412 dni minęło od poprzedniego zwycięstwa Ryoyu Kobayashiego w Pucharze Świata. Dziś oczekiwanie Japończyka zakończyło się - po raz pierwszy tej zimy stanął na podium, i to od razu na najwyższym stopniu.
29 grudnia 2019 roku - to data szesnastego zwycięstwa Ryoyu Kobayashiego w Pucharze Świata. Od tego czasu Japończyk nie stawał na najwyższym stopniu podium, a i na niższych plasował się tylko czterokrotnie. Na kolejną wygraną zwycięzca Pucharu Świata z sezonu 2018/2019 czekał więc sporo ponad rok...
- Bardzo się cieszę, że zdołałem dziś wygrać. Mam nadzieję, że również jutro będzie mi szło tak dobrze - stwierdził krótko Kobayashi.
Japończyk wygrał dziś minimalnie - o 0,3 punktu pokonał Andrzeja Stękałę. Przy tak małej różnicy wpływ na rezultaty uzyskiwane przez zawodników mogła mieć pogoda - czy, zdaniem Kobayashiego, tak rzeczywiście było?
- Warunki były dobre, mimo obfitych opadów śniegu. Z pewnością wiało słabiej niż podczas ostatnich kilku konkursów. Podczas moich skoków wszystko było w porządku - skomentował.
Czy dzisiejsza wygrana jest zwiastunem powrotu Kobayashiego do wysokiej formy, czy może to tylko jednorazowy wyskok? O tym przekonamy się w najbliższych tygodniach...
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: FIS
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (6)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Lilehamer
14.02.2021, 21:03
Od zwycięstwa Andrzejowi Stękale zabrakło 0.3 punktu.
marmi
14.02.2021, 11:42
Od ostatniego podium Ryoyu minął prawie dokładnie rok akurat, bliżej byłoby tylko dzisiaj. Co ciekawe potem związek go nie puścił na zawody w Rasnowie i od tego czasu nie stawał już na podium. Ciekawe czy to ma ze sobą związek... Ja myślę, że psychiczny jak najbardziej może mieć.
Gratulacje za powrót na szczyt, ale dziś mam nadzieję na zwycięstwo Polaka :)
Tomek
14.02.2021, 02:52
Nie wiem o co chodzi z Ito w tym roku, a od Nakamury to chyba każdy Japoniec jest lepszy. Ten Iwasa jest ciekawy, lubię też Junhiro. Może stawiają już na młodych.
Mateusz
13.02.2021, 22:50
@Judys
Startują jeszcze Amerykanie, Kanadyjczycy i Kazachowie, ale na wysokim poziomie faktycznie zawsze byli jedynie Japończycy
Judys
13.02.2021, 21:57
Brakowało go w dobrej formie. Jeden z niewielu zawodników który trzyma zawsze jakiś poziom.
Tylko z początku tego miał tam jakieś problemy, a i tak
jest w top 15 Pucharu Świata. Ja tam jestem fanem
Japończyków bo dzięki nim Puchar Świata to nadal Puchar Świata a nie Europy. Jaką mamy światową reprezentacje oprócz Japonii?? No właśnie nie mamy. Tylko Europa. Let's go Japan.
Paw245
13.02.2021, 21:56
Pamiętasz jak było w tam tym roku, teraz zatrzymałeś Graneruda, a ciebie zatrzyma Kubacki i tak będzie w kółko, zawsze jakiś Polak będzie przed tobą w walce o medal, bo jak był Kasai to tak samo miał i nie zdobył złotego medalu.