Choć Bor Pavlovcic już od kilku lat pojawia się w konkursach Pucharu Świata, to regularnie punktować zaczął dopiero w tym sezonie. Dziś Słoweniec wykonał kolejny ważny krok w swojej karierze...
Po raz pierwszy Bora Pavlovcica oglądaliśmy w zawodach Pucharu Świata w styczniu 2016 roku. Do tego sezonu 22-latek był jednak bardziej znany z konkursów niższej rangi - głównie Pucharu Kontynentalnego, w którym wielokrotnie stawał na podium, a dwukrotnie nawet wygrywał.

Obecna zima jest dla Słoweńca szczególnie udana - już dziesięciokrotnie punktował w zawodach Pucharu Świata, kilka razy znalazł się w czołowej dziesiątce, a dziś w Klingenthal po raz pierwszy stanął na podium.

- To moje pierwsze podium, czuję się niesamowicie - mówił Pavlovcic po konkursie. - Już w poprzedni weekend, a także wczoraj, skakałem dobrze. Miałem podstawy, by uważać, że przy dobrych skokach mogę stanąć na podium - i właśnie tak się stało - cieszył się Słoweniec.

W pierwszej serii konkursowej 22-latek miał pewne problemy techniczne, które opóźniły jego start:

- Miałem problemy z zamkiem w kombinezonie, dlatego startowałem poza kolejnością. Może przez to oddałem trochę gorszy skok, ale w drugiej serii zaatakowałem. Udało się - tłumaczył.

22-latek liczy, że teraz częściej będziemy go widywać na "pudle":

- Mam nadzieję, że jutro będę potrafił oddać dwa skoki takie, jak ten z drugiej serii sobotnich zawodów. Wtedy znów będę w stanie zanotować dobry wynik - zakończył.