jb
27.12.2020, 13:31
Zajc słabo skakał na mistrzostwach Słowenii, był 10., przegrał m.in. z Masle, Kosem, a nawet Damjanem.
No i wykrakałem co do liczby skoczków - mimo że są też Francuzi, Rumuni i Amerykanie, to tylko 3 Szwajcarów.
Arturion
27.12.2020, 03:16
@jb
Może i masz rację, nie liczyłem wcześniej... Słowenia bez Zajca?!
Toż z wyników nie mieści się. a dodatkowo liczyłem na jego wzrost formy po perturbacjach wiadomych. No i obstawiłem go...
jb
27.12.2020, 03:10
No nie wiem, wiadomo, że my, Austriacy, Norwegowie (w takim samym składzie, jak poprzednio) i Słoweńcy (bez Zajca, bo on podobno ma wrócić dopiero na CoC w Bischofshofen) walczymy o dodatkowe miejsce w PS, Niemcy przysyłają trzeci skład, bo drugi na krajówkę na TCS, poza tym po 3 Czechów, Ukraińców i Finów, 2 Włochów, Kasai, Malcew, oraz chyba 6 Szwajcarów - wszyscy, którzy mają prawo startu. Do tego może Rosjanie, nie słychać, aby inne słabsze kraje wysyłały reprezentantów. Jak źle pójdzie, to obsada może być mniej liczna, niż w Obersdorfie.
Arturion
27.12.2020, 01:29
Ale to temat PK. tu obsada będzie liczniejsza. :-)
Arturion
27.12.2020, 01:27
@jb
Amerykanin jeden.
Hej
27.12.2020, 00:06
FIS zwija skoki i tyle. Tylko dziecko wierzy że są sprawiedliwe reguły dla wszystkich. Jasne i dlatego nikt od biedniejszych sponsorów nie jest w stanie trafić na huragan pod narty i wygrać co jakiś czas, a tak często się to zdarza tym od sponsorów bogatszych. A te piękne stylowe loty. Jasne, jasne, już wierzymy, że to nie są podrasowane kombinezony... No i oczywiście cicho sza kontrola nic nie widzi. I tak powoli odpada jeden kraj za drugim, bo nikt u nich tego nie ogląda czyli nie mają sponsorów. Koło sie zamyka a skoki mają coraz mniejsza publikę.
jb
26.12.2020, 23:30
Policzmy: po 7 Austriaków i Polaków, po 6 Niemców, Norwegów i Słoweńców, 5 Japończyków, po 3 Szwajcarów, Czechów i Rosjan, po 2 Finów, Francuzów, Kanadyjczyków i prawdopodobnie Amerykanów, po 1 Estończyku i Włochu + 6 z kwoty krajowej - wyszło mi 62. Chyba że coś w ekipach z Ameryki będzie inaczej.
No i może Insam i Nousiainen dołączą na austriacką część, nie wiadomo też, co z Zografskim. Hrgota zapowiadał, że Bartol w Austrii ma zastąpić najsłabszego ze Słoweńców w niemieckiej części.
Arturion
26.12.2020, 22:20
Tak, bo i Ukraińców nie będzie. Zdaje się 61 uczestników.
svnk
26.12.2020, 21:43
To będą biedne w liczbe uczestników kwalifakcje TCS, jedne z najmniejszych w historii :(
Arturion
26.12.2020, 18:42
Donoszą tu i ówdzie, że Insam będzie trenował w Predazzo aż do austriankiej części TCS. Czyli, że nie będzie w Engelbergu.
jb
26.12.2020, 17:00
@fan Pewnie taki, jak wysyłanie Nousiainena na COC przez Finów, czyli zawalczenie o dodatkowe miejsce w PS w kolejnym periodzie.
Hej
26.12.2020, 16:19
Kto będzie starterem w Engelbergu? Jakiś kumpel 0olskich sztabowców? Możemy oczekiwać lotów z huraganem pod narty i "formy"?
Arturion
26.12.2020, 16:13
Insam może im wywalczyć dodatkowe miejsce na kolejny period... ;-)))
fan skoków i żużla 886
26.12.2020, 16:04
@jb
jaki jest tego sens
jb
26.12.2020, 14:57
Włosi mają na niemiecką część TCS wysłać tylko Bresadolę, a Insam ma jechać do Engelbergu, a potem dołaczyć na austriacką część TCS.
fan skoków i żużla 886
25.12.2020, 14:05
ok
placek08
25.12.2020, 12:59
@fan skoków i żużla 886
Fajna analiza, tylko ciężko to przeczytać jednym tchem (i zrozumieć). Następnym razem używaj znaków interpunkcyjnych.
fan skoków i żużla 886
25.12.2020, 09:15
jedna dekada wystarczyła do zniszczenia skoków w tym kraju najpierw ta afera dopingowa w 2001 później sponsorzy nie chcą ich sponsorować i nie ma czegoś co jest potrzebne jak diabli kasy a dodatkowo wtedy zaczęły się rewolucje sprzętowe których bez pieniędzy nie mogli wygrać ale dalej ci najlepsi potrafili skakać wtedy zaczął się problem ze skoczniami bo wcześniej w prawie każdej gminie mieli skocznie różnego rodzaju ale bez pieniędzy nie mogli ich wyremontować i po prostu gniły a następnie dzieciom nie dawano żadnego wsparcia finansowego i za wszystko musieli płacić rodzice a jak ktoś był biedniejszy to po prostu nie mógł i podobno w czasach świetności fińskich skoków na zawodach dla młodzików było nawet kilkuset uczestników a teraz jest zaledwie około 30 kolejny gwóźdź przybiła telewizja która wykupiła w Finlandii prawa transmisyjne i nie były już one ogólnodostępne tylko trzeba było płacić za transmisje i jak dzieciak nie ma motywacji do treningu a jeszcze nie może oglądać swoich idoli to traci resztki motywacji a następnie ostatnie 2 dobre lata Fińskich skoków nie wyglądały źle potencjałem dysponowali Larinto Olli nieźle skakali Hautameki i Kaeturi i liczyli na to że Haponen wróci po kontuzji z dobrymi skokami i w sezonie 2008/2009 Finowie mieli 2 miejsce w Pucharze Narodów a Olli wygrał 3 razy konkursy PŚ i zajął w nim 4 miejsce kolejny sezon nieco gorszy 4 miejsce w PN 0 indywidualnych wygranych i tylko 5 miejsc na podium dzięki Olliemu i wznawiającemu karierę Ahonenowi kolejny sezon zaczał się od środkowego palca Olliego i wiemy jak skończył Ahonen znów źle skakał i zostali Larinto i Hautameki ale zaczeli dobrze bo w drugim indywidualnym konkursie sezonu w Kuopio Larinto zajął pierwsze a Hautameki 2 i to był ostatni dublet fińskich skoków w historii i zaczął się TCS kiedy Fińskie skoki upadły w Obersdorfie Hautameki po raz ostatni stanął na podium a 01.01.2011 roku w Ga-pa razem z Ville Larinto upadły Fińskie skoki po skoku na 140,5 metra i honoru musiał bronić Hautameki a pozostali walczyli o jakie kolwiek punkty PŚ i zajeli 5 miejsce w PN a sezon 2011/2012 to już po prostu tragedia 6 konkursów drużynowych w których startowali tylko 2 zakończyli w 8 10 miejsce w PN i nie mieli żadnego zawodnika który walczył o podium a najlepszym zawodnikiem w PŚ był Anssi Kouvaranta a ostatnia wygrana to Kouvaranta w Insbrucku w 2014 i jednoseryjnym loteryjnym konkursie więc na upadek Fińskich skoków złożyło się wiele czynników a szkoda bo na pewno byłoby ciekawiej gdyby dalej dało by się z nimi naprawdę rywalizować
Tomek
24.12.2020, 21:47
Dlatego napisałem o tym, że złożyło się wiele czynników, jednak faktycznie braki w sponsorowaniu skoków wydają się być głównym problemem. Jednak jeszcze na początku obecnej dekady fińska kadra rokowała całkiem dobrze. Na skoki z sukcesami przerzucili się Koivuranta i Asikainen, zaczynał wtedy skakać Larinto i później Maeaettae który także dobrze rokował. Finowie zapewne mieli jeszcze nadzieję, że trochę poskacze Ahonen i stosunkowo jeszcze młody Olli. Dlaczego nie udało się utrzymać takiej ekipy? Kasa i sprzęt to główne przyczyny? W takim razie muszą w końcu uczyć się na błędach. Pierwsza dwójka szybko przestała skakać, Larinto się połamał (potem był cieniem siebie), Ahonen i Olli byli na równi pochyłej. Został Maeaettae, wieczny talent o którego nikt nie potrafił zadbać. Przecież przy takiej ekipie obecny Aalto skakałby w PK a w Kytosaho nikt by nie widział nadziei na przyszłość fińskich skoków. Szkoda mi tej reprezentacji bo zawsze im po cichu kibicowałem.
jb
24.12.2020, 16:46
Początkowo jechali jeszcze na tych skoczkach, których mieli, ale nie było żadnego szkolenia juniorów i niewielu młodych zdolnych przychodziło, a ci, co się pojawiali (no. Olli), nie mieli odpowiednich warunków do trenowania, sprzętu, itp. Spójrz np. na Maeaettae - niby wielki talent, ale brak odpowiedniego szkolenia, sprzętu i warunków spowodowały, że jest tam, gdzie jest. Po zakończeniu kariery przez Ahonena i Haeutamekiego wszystko się zupełnie rozsypało. Takiego Larinty nawet nie potrafili dobrze wyleczyć po kontuzji.
Finowi wylądowali w błędnym kole - brak sukcesów powoduje brak sponsorów i pieniędzy, a to z kolei rodzi brak sukcesów - i od lat nie moga się z niego wydostać. I jeszcze to potrwa - bo ichnia młodzież nie garnie się do skoków. W ostatnich mistrzostwach Finlandii wystartowało 23 skoczków - mniej niż np. w mistrzostwach Czech, Rosji czy Szwajcarii.
@jb
24.12.2020, 15:47
Tyle że ta afera miała miejsce na początku XXI wieku a po nich jeszcze Finowie byli bardzo mocną nacją nie schodzącą z 4 najlepszych..Nie opowiadaj bzdur.
jb
24.12.2020, 13:10
@Tomek Zapaść u Finów wiąże się z aferą dopingową u fińskich biegaczy, czego skutkiem było pozbawienie finansowania całego fińskiego narciarstwa klasycznego. Czyli skoki dostały rykoszetem i do dzisiaj nie podniosły się po tym: nie ma kasy, nie ma sukcesów, więc nie ma sponsorów i nie ma kasy - błędne koło.
jb
24.12.2020, 13:07
Gruszka dwukrotnie przegrał z A. Jojką na ostatnim Lotosie. Przegrał zresztą także z Juroszkiem. Na treningach A. Jojko też preszentował się nieco lepiej.
Fan Kamila Stocha
24.12.2020, 12:54
W tym roku wystawili mocną szóstkę
Mati
24.12.2020, 12:18
Właśnie, czemu Mateusz Gruszka nie dostał szansy, przecież był wysoko na mp. Ciekawe wg czego oni te składy wybierają
Tomek
24.12.2020, 11:55
Przypisywanie sukcesów Gregora i Ammana kombinezonom jest bardzo nie w porządku wobec nich. To jedni z najwybitniejszych skoczków w XXI wieku, jeśli nie w historii. Co do Finów to ciężko jednoznacznie wskazać powód ich upadku, ale też nie zrzucał bym na kombinezony.
Paw245
24.12.2020, 11:39
No i właśnie dlaczego nie ma Gruszki, myślałem że będzie co się stało.
aaa
24.12.2020, 08:22
czemu nie dostał szansy Gruszka?
Wiatrak
24.12.2020, 06:22
Ad. sbn Popieram w 100% dodałbym do tego S.Ammana oraz Finów... ten kto kombinował ze sprzętem teraz się nie liczy...
sbn
23.12.2020, 23:57
Patrząc przez pryzmat przeszłości corwz brdzj się utwierdzam w przekonaniu że Gregor się skończył po erze kombinezonów.
jb
23.12.2020, 23:25
Krzak i A. Jojko - słuszny wybór, jak pisałem pod innym artykułem.
Z innych ciekawych zawodników mają być Kasai i Schlierenzauer.
Qwapi
23.12.2020, 22:42
Czy skoki w pucharze kontynentalnym są transmitowane w telewizji lub w internecie?
Ads
23.12.2020, 22:41
Może Pilch się przełamie?