Eisenbichler: Wiem, że jestem w stanie lepiej lądować
Opublikowano: 28 listopada 2020, 22:23
Forma, jaką Markus Eisenbichler imponował w Wiśle, nie była przypadkiem. Dziś w Ruce Niemiec znów pokazał, że jest mocny, a jego dyspozycja - co wcześniej nie było regułą - stabilna.
W piątek Niemiec uzyskał najlepszy rezultat "tylko" w jednej z czterech przeprowadzonych serii skoków, a sporo obaw w serca jego kibiców wniosła zwłaszcza 84-metrowa próba z pierwszej rundy treningowej. Później było już lepiej, a dziś - bardzo dobrze.
- Dzisiaj świetnie mi szło na progu, tym bardziej, że wczoraj miałem pewne problemy na rozbiegu. Trenerzy powiedzieli mi jednak, co mam robić, i dziś radziłem sobie dużo lepiej. Jestem bardzo zadowolony z obu moich skoków, były na wysokim poziomie - ocenił Eisenbichler.
Mistrz świata z Innsbrucka podkreślił, że - w przeciwieństwie do piątkowych kwalifikacji - szczególnego znaczenia dla rywalizacji nie miał wiatr:
- Warunki były całkiem niezłe; wczoraj wiał mocny wiatr z tyłu, ale dziś mieliśmy trochę podmuchów pod narty i dobrze się z tym czuliśmy.
Podobnie jak kilka dni temu Niemiec zaznacza, że sukcesy dają mu dużo radości, ale nie może osiąść na laurach:
- Niewiarygodnie cieszę się z drugiego zwycięstwa w sezonie. To dodaje pewności siebie przed jutrzejszym konkursem, jednak jestem świadomy, że muszę wciąż pracować - każdego dnia, każdego tygodnia. Nie mogę myśleć, że jest łatwo, że wszystko jest w porządku. Wiem, że jestem w dobrej formie, ale muszę nadal zasuwać. I poprawić lądowanie - wiem, że jestem w stanie robić to lepiej - zakończył.
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: FIS
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (3)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Fanka
29.11.2020, 21:52
@ fan skoków i żużla 886
Nie miałabym nic przeciwko powtórzeniu sezonu 2018/2019 (a jeszcze lepiej 2015/2016) z Markusem w roli głównej. Bo w sezonie 2015/2016 Peter Prevc wygrał wszystko, co było do zdobycia (oraz miał więcej zwycięstw w konkursach), a w sezonie 2018/2019 RK zaliczył niezłą "wtopę" podczas najważniejszej imprezy sezonu, czyli MŚ.
fan skoków i żużla 886
29.11.2020, 08:09
żeby Eisenbichler nie zrobił nam tu sezonu 2018/2019 bo Kobayashi wtedy ciągle wygrywał albo F1 że zawsze wygrywa Mercedes i Hamilton
Arturion
28.11.2020, 22:51
Mam jednak nadzieję, że Marcusa jutro nie będzie w piątce... bo go nie obstawiłem. :-)