Nie musieliśmy długo czekać na pierwsze przypadki COVID-19 w karuzeli Pucharu Świata. Zakażenie koronawirusem potwierdzono u członków reprezentacji Austrii.
Według komunikatu austriackiej federacji zachowanie środków bezpieczeństwa nie uchroniło członków reprezentacji przed zakażeniem SARS-CoV-2 - koronawirusa stwierdzono u głównego trenera Andreasa Widhoelzla oraz u dwóch zawodników: Gregora Schlierenzauera i Philippa Aschenwalda.

Stan zdrowia całej trójki jest dobry, u Widhoelzla i Schlierenzauera występują jedynie skąpe objawy choroby. Wszyscy oczywiście zostali poddali się izolacji - podobnie jak reszta zespołu, który brał udział w zawodach Pucharu Świata w Wiśle. To oznacza, że podczas konkursów w Ruce (a możliwe, że również podczas kolejnych) nie zobaczymy m.in. Daniela Hubera (ostatnio stanął na podium) czy Stefana Krafta, który tym samym będzie miał mocno utrudnioną walkę o obronę tytułu.

Do fińskiej Ruki Austria wyśle drugą grupę, prowadzoną przez Floriana Liegla wraz z Bjoernem Kochem i Alexandrem Diessem. W jej skład wchodzą Manuel Fettner, David Haagen, Timon-Pascal Kahofer, Clemens Leitner, Markus Schiffner i Marco Woergoetter.

- To zły znak w kontekście naszych szans w walce o Puchar Świata, ale bezpieczeństwo jest sprawą priorytetową. W tej chwili weryfikujemy, czy zawodnicy z negatywnymi wynikami testów na koronawirusa i bez objawów będą mogli pojechać do Niżnego Tagiłu - sprawa jest otwarta. Naszym głównym celem są mistrzostwa świata w lotach w Słowenii - powiedział dyrektor sportowy austriackiego związku Mario Stecher.

Austriackie przypadki zakażeń nie są jedynymi. Tego samego dnia obecność SARS-CoV-2 potwierdzono również u Michaiła Maksimoczkina, czego efektem jest rezygnacja reprezentacji Rosji z udziału w zawodach w Ruce.