To, czego można było się spodziewać, stało się faktem. Tegoroczna Letnia Grand Prix, po odwołaniu zawodów w Szczuczyńsku i Czajkowskim, będzie obejmowała zaledwie dwa konkursy w Wiśle.
Wcześniej ofarią koronawirusa padły konkursy Letniej Grand Prix w Courchevel, Hinzenbach i Klingenthal, dziś do listy dołączyły Szczuczyńsk i Czajkowski. Tym samym wszystko wskazuje na to, że cykl zwycięzca LGP mężczyzn 2020 zostanie wyłoniony po zaledwie dwóch dniach rywalizacji w Wiśle.

Organizatorzy zawodów w Wiśle wydają się zdeterminowani, by przeprowadzić zmagania z udziałem publiczności (999 biletów na każdy dzień), jednak nie można wykluczyć, że rosnąca liczba zakażeń wirusem SARS-CoV-2 w Polsce doprowadzi do rozegrania konkursów bez kibiców lub nawet do ich odwołania - stąd nie ma pewności, że LGP w ogóle się odbędzie.

Wśród zawodów, jakie - przynajmniej oficjalnie - pozostały w kalendarzu możemy wymienić ponadto LGP kobiet we Frenstacie, Puchar Kontynentalny i FIS Cup w Rasnowie, Puchar Kontynenalny w Wiśle czy Puchar Kontynentalny w Klingenthal.