Okazuje się, że informacja o zatrudnieniu Heinza Kuttina w roli trenera francuskich skoczków była przedwczesna - ostatecznie Austriak zdecydował się na inną opcję.
Jeszcze kilka dni temu francuska federacja z dumą prezentowała Heinza Kuttina w roli nowego trenera kadry skoczków. Jak się okazuje, radość była przedwczesna - Austriak nie zdążył nic podpisać, a ustne ustalenia nie były wiążące. Wczoraj poinformowano, że Austriak jednak nie będzie szkoleniowcem Francuzów - trener dał do zrozumienia, że dołączy do sztabu szkoleniowego w innym kraju, z silniejszą reprezentacją.

- 12 kwietnia doszliśmy do porozumienia i zaczęliśmy załatwiać formalności, czekaliśmy już tylko na odesłanie podpisanego kontraktu przez Kuttina. W środę jednak zadzwonił do mnie i oznajmił, że sprawa jest nieaktualna, bo dostał ofertę od jednego z wiodących związków narciarskich - przyznał Jerome Laheurte z francuskiej federacji. - To dla nas szok, czujemy się zranieni i zdradzeni. Nie mogliśmy jednak nic zrobić, nie byliśmy w stanie dorównać finansowo tamtej ofercie. Kuttin powiedział, że bardzo mu przykro, ale nie mógł odrzucić takiej propozycji.

Tym samym Francuzi wciąż pozostają bez trenera, natomiast oficjalne ogłoszenie, gdzie trafi Austriak, wciąż przed nami.