Choć niektórzy liczyli, że dzisiejsze podium będzie w pełni polskie, trzeci z naszych reprezentantów - Piotr Żyła - zajął ósme miejsce. Na pierwsze podium sezonu wciąż czeka...
Skoki na odległość 134 i 131 metrów dały Żyle ósmą lokatę.

- Jestem zadowolony, fajnie mi się dzisiaj skakało. To takie moje normalne skoki, bez szału. Wszystkie trzy były w porządku, choć w ostatnim zabrakło metrów - nie było z czego odlecieć.

Polak zameldował się w czołowej dziesiątce już po raz ósmy tej zimy, podium jednak wciąż brak - na "pudle" na razie stają inni nasi reprezentanci:

- To cieszy, że mamy pierwsze i trzecie miejsce. Co tu dużo mówić? Technikę gąsiora pokazali fenomenalnie - pochwalił Kamila Stocha i Dawida Kubackiego.

Jakie plany ma Żyła na weekend w Sapporo (pomijając słynne już zacieśnianie kontaktów z tamtejszą ceramiką)?

- Następnym razem dołączę do kolegów - zażartował, po czym nieco poważniej stwierdził: - Umawiać się na podium w Japonii nie będę, bo nie wiem, czy mnie jeszcze w plecach nie strzyknie. Ale jak nie, to będzie dobrze! - zakończył wiślanin.