Druga seria to skoki 31 zawodników. Rozpoczął ją Joerg Ritzerfeld skokiem na 96,5 metra, ale pierwszą odległością wartą odnotowania popisał się Szwed Erikson - 101 metrów.
Dużo lepiej niż w pierwszej serii zaprezentował się Widhoelzl. 104,5 metra wysunęło Austriaka na dłuższy czas na pozycję lidera zawodów.
Niestety swój drugi skok spalił Robert Mateja (92,5 m) i Polak zajmował ostatnie miejsce. Na szczęście nie był najgorszy. Heing Chul Choi uzyskał 81,5 metra, dzięki czemu Polak zdobył 1 punkt w dzisiejszym konkursie.
Dalekie skoki zaprezentowali za to Romoeren (105,5 m) i Matti Hautamaeki (104,5 m). Lepiej niż Mateja spisał się Rutkowski (102 m), ale nie dołączył do ścisłej czołówki.
Dość długo nikt nie mógł wyprzedzić Romoerena i młodszego z  braci Hautamaekich. Uhrmann poleciał na 103 m (3 miejsce), podobnie latali Słoweńcy Zonta i Benkovic. Dopiero MichaelNeumayer o 1 punkt wyprzedził Romoerena.
Znakomitą formę potwierdził 105,5 metrowym skokiem Schwarzenberger i o ponad 10 punktów wyprzedził Niemca.
Prowadzenie przejął dopiero Noriaki Kasai (106 m). Tuż za nim był Martin Hoellwarth ze skokiem na 104,5 m.
Małysz skakał jako drugi od końca i poelciał na 105 metrów co dało mu 2 punktową przewagę nad Japońćzykiem. Wiedzieliśmy już, że stanie na podium. Tylko Morgi mógł go wyprzedzić. Austriak uzyskał 101 metrów, co nie dało mu zwycięstwa. Spadł na drugie miejsce. O 1,5 pkt przegrał z Małyszem.
Adam Małysz znów wygrywa!

Wszystkich zainteresowanych pragniemy poinformować, że tuż po konkursie w Hinterzarten Adam Małysz z zainteresowaniem czytał komentarze znajdujące się pod niniejszym artykułem, a następnie sam dołączył do grona komentatorów. Poniżej zamieszczamy zdjęcie z tego spotkania (obok Adama siedzi redaktor Meg; zdjęcie robił redaktor Andrew :))). Redaktorzy serwisu pozdrawiają pana Adama! :)