Mika Kojonkoski, genialny szkoleniowiec, któremu ekipa norweska zawdzięcza swą cudowna odmianę skarżył się podczas wczorajszej konferencji prasowej na to, że obrane cele Norwegowie osiągnęli zbyt szybko.
"Ustalenia były takie, że będziemy działać krok po kroku, a tymczasem wygraliśmy w minionym sezonie praktycznie wszystko. Osiągnęliśmy dużo więcej niż zakładaliśmy. To nam bardzo komplikuje pracę. Poza tym, nagle zaczęły w grę wchodzić naprawdę duże pieniądze i często musimy poświęcić sporo czasu na pertraktacje, trzeba też wiedzieć co z tymi otrzymanymi pieniędzmi zrobić".

Zapytany o nastrój w drużynie oraz cele na nadchodzący sezon, norweski szkoleniowiec powiedział: "Nastroje są naprawdę świetne. Chłopcy mają ambicje, chcą pozostać najlepszą drużyną świata. Naszym oficjalnym celem są trzy medale w Oberstdorfie, ale tak naprawdę najbardziej zależy nam na zbudowaniu dobrej, zgranej i silnej ekipy".

Norwegowie postanowili nie przemęczać się tego lata. "W tym roku nie będziemy zbyt poważnie podchodzić do letnich konkursów. Chcemy sprawdzić nowe zasady, wypróbować sprzęt, ocenić krytycznie pewne nowości, które wprowadziliśmy do treningów. Tego lata będziemy na luzie, zobaczymy z jakim efektem" zakończył Kojonkoski.

zobacz ponad 270 zdjęć z Hinterzarten >>