Geiger: Chciałem zrobić to samo, co Ryoyu
Opublikowano: 1 stycznia 2020, 19:42
Karl Geiger jest, obok Ryoyu Kobayashiego, jednym z najstabilniejszych zawodników w tegorocznym Pucharze Świata. Dziś po raz czwarty tej zimy stanął na podium i walczy o wygraną w Turnieju Czterech Skoczni.
Na półmetku rywalizacji w Garmisch-Partenkirchen Geiger zajmował trzecie miejsce, jednak świetny skok w drugiej serii - 141,5 metra - pozwolił mu nieznacznie wyprzedzić Dawida Kubackiego i stanąć na drugim stopniu podium.
- Jestem bardzo zadowolony, dobrze się bawiłem i świetnie zacząłem nowy rok - przyznał Niemiec, którego w drugiej serii zmotywował... Ryoyu Kobayashi. - Po skoku Ryoyu publiczność była bardzo głośna, więc pomyślałem, że da się skoczyć daleko i chciałem zrobić to samo. Udało się i jestem niesamowicie zadowolony - zarówno z przebiegu dzisiejszego konkursu, jak i mojej sytuacji przed austriacką częścią Turnieju.
Właśnie - w klasyfikacji 68. TCS Geiger o 6,3 punktu przegrywa z Kobayashim - i tylko z nim. Wyczekiwany przez Niemców tytuł jest więc na wyciągnięcie ręki...
- Staram się nie myśleć o klasyfikacji generalnej. Oczywiście stawka jest bardzo wyrównana, wszyscy są bardzo mocni. Skupiam się na sobie - jeśli wciąż będę w takiej formie, będę zadowolony; postaram się też nieco poprawić, aby nie pozwolić innym odskoczyć - zapowiedział Niemiec, który w rankingu Pucharu Świata zbliżył się dziś do Kobayashiego na 83 punkty.
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (4)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
kibic (fan Zografskiego)
01.01.2020, 22:43
Dziwne, ale przy Horngacherze, lepiej skaczą skoczkowie drugiego szeregu: młodzi jak Schmid czy buloklepy jak Paschke czy Baer. Pierwszy garnitur kadry Niemiec dołuje, oczywiście oprócz Geigera. Nie wiem co będzie dalej ale chyba nie tak to miało wyglądać.
Fanka
01.01.2020, 20:38
@ zazdro
A czy ktoś by się spodziewał, że drugim z Niemców w tym sezonie PŚ (póki co) będzie Pius Paschke, który punktował dotychczas we wszystkich konkursach, podobnie jak Karl Geiger? Pozostali zawodnicy mieli większe lub mniejsze wpadki. Pius wydawał się skoczkiem solidnym, ale raczej na PK, tymczasem ma "sezon życia", gdy sporo osób pewnie wysyłało go na sportową emeryturę.
Gratulacje dla Karla Geigera za kolejny świetny konkurs w tym sezonie. Widać, że ten srebrny medal MŚ w ubiegłym sezonie nie był przypadkowy.
Jeśli zaś chodzi o młodzież, to od kilku sezonów z zainteresowaniem obserwuję rozwój kariery Constantina Schmida. Zwróciłam na niego uwagę podczas PK w Zakopanem w 2017 r. (był wtedy drugi i trzeci), potem pojawiał się głównie w PK, ale też czasami w PŚ i ma coraz lepsze wyniki. Imponująca jest też lista pokonanych przez niego zawodników w pojedynkach KO - mistrzów i medalistów MŚ. Na pewno ciekawa postać na kolejne sezony.
Pawmak
01.01.2020, 20:36
Nie wiem, czemu Freund miałby nie wracać. Faktem, że 3 mocnych Niemców (w tym 2 z samego szczytu) jest obecnie wyłączonych z rywalizacji.
zazdro
01.01.2020, 20:16
Obiektywnie: Horngacher ma na czym budować. Początek miał ciężki, ale w przyszłym sezonie, może za dwa, powinien zrobić z Niemców hegemonów skoków.
Freund(rocznik 1988) pewnie już nie wróci, ale kilku weteranów(choć przy Ammanie, Ito, Stochu czy Żyle nie są tacy wiekowi) z 5 lat na wysokim poziomie może jeszcze poskakać:
-Eisenbich ler(1991 )
-Freitag(1991)
-Leyh e(1992)
-Paschke(1990)
Geiger (1993) może być tylko lepszy. A pamiętajmy, że w odwodzie ma wciąż młodych, ale obecnie leczących się Wellingera(1995) i Siegela(1996).
No i młodzież. Schmid(1999) - golym okiem widać, że ma to coś. Roth(2000) też.
Do tego Hamann, Baer, Raimund, Maerkl i kilku innych młokosów.
Piękne czasy nadchodzą dla Niemców. Będą znów potęgą.