Od rozpoczęcia ubiegłorocznego Turnieju Czterech Skoczni minął rok, ale wiele się nie zmieniło. W Oberstdorfie wciąż najlepszy jest Ryoyu Kobayashi, który nie zmienia podejścia do rywalizacji...
W końcówce 2018 roku Kobayashi nieznacznie pokonał Markusa Eisenbichlera, dziś pokonał innego Niemca - Karla Geigera - już dużo bardziej zdecydowanie. Japończyk podkreślił, że dobrze się czuł na Schattenberg Schanze:

- Było bardzo interesująco. Ten konkurs podobał mi się ze względu na ogromną publiczność, to coś niesamowitego.

W pierwszej serii Kobayashi oddał najlepszy skok konkursu; w drugiej nieznacznie ustąpił tylko Dawidowi Kubackiemu. Ostatecznie Karla Geigera pokonał o 9,2 pkt; Polaka - o 10,4 punktu.

- To był dla mnie bardzo dobry konkurs. Zdołałem oddać dwa świetne skoki i jestem bardzo szczęśliwy - stwierdził krótko Japończyk.

Biorąc pod uwagę aktualną formę reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni, nie dziwi fakt, że jest on głównym kandydatem do wygranej w 68. Turnieju Czterech Skoczni. Tym razem startuje z innego pułapu niż w poprzedniej edycji imprezy, ale nastawienie jest podobne:

- Nie zmieniłem podejścia w porównaniu z poprzednim rokiem - skupiam się na każdym skoku i każdym konkursie z osobna - zapowiedział.