Jak już powszechnie wiadomo żeby móc startować w nadchodzącym sezonie wielu skoczków musi przytyć. Sigurd Pettersen oprócz stosowania nowej diety zdecydował się również podnosić ciężary, a wszystko po to by chociaż odrobinę przybrać na wadze. A jaki sposób wybrali Niemcy, o których chudości i drakońskich dietach odchudzających, w minionych sezonach było tak głośno? Będą więcej jeść!
Ze świeżo wprowadzonej reguły określającej wagę skoczka zadowolony jest w szczególności Martin Schmitt: "Ten ciągły silny głód nie będzie już nam dokuczał" - odetchnął z ulgą skoczek. Teraz w pochwałach dla nowej reguły dołączył do niego niemiecki trener Wolfgang Steiert. Widzi w tym pozytywne strony, gdyż podobno on sam jada porcje (zwłaszcza podczas zawodów) dokładnie takie jak jego podopieczni. "Nowe rozporządzenie będzie można odczuć szczególnie przy obiedzie i kolacji. Już dostajemy większe porcje na talerzu i tak pewnie pozostanie" - komentował ze śmiechem szkoleniowiec.

Skoczkowie są ważeni już od początku letniego cyklu. BMI, czyli stosunek wzrostu do wagi ciała nie może być mniejszy niż 20. Na niemieckich mistrzostwach, które będą trwać od 15 do 17 lipca i na dwóch pierwszych konkursach LGP w Hinterzarten (31.07-1.08) okaże się, który skoczek ma prawidłową wagę.