Stoch: Nie wiem, co się stało. Samo się zrobiło
Opublikowano: 17 marca 2019, 20:59
Kamil Stoch zakończył trudny dla siebie turniej Raw Air pozytywnym akcentem. Polak wyjedzie z Norwegii spokojniejszy, a do Planicy uda się z optymistycznym nastawieniem...
Niedziela była dla Stocha dużo lepszym dniem niż dwa poprzednie - pierwszy symptom poprawy było widać już w serii próbnej, kiedy Polak uzyskał 218 metrów. W pierwszej rundzie konkursowej było trochę słabiej (207,5 m), ale w finale pofrunął na odległość 225,5 metra - i wreszcie mógł cieszyć się ze swojego skoku.
- To była taka rekompensata za te trzy dni męczarni ze wszystkim, frustracji, nerwów i złości na samego siebie. Wczoraj byłem nie tyle załamany, co czułem totalną bezradność. Wiedziałem, że chłopcy zrobili super robotę, a ja nie byłem w stanie ich wesprzeć.
Wczoraj trener Stefan Horngacher mówił o potrzebie przeanalizowania skoków Kamila, by wyciągnąć wnioski i poprawić dyspozycję swojego podopiecznego. Najwyraźniej się udało, ale w jaki sposób?
- To zabrzmi głupio, ale nie wiem, co się stało. W ogóle nie myślałem, samo się zrobiło. To był luz połączony z nastawieniem "niech się dzieje, co się chce". Wyszło super.
A co najbardziej ucieszyło Kamila Stocha w turnieju Raw Air?
- Największym pozytywem jest to, że jutro wracamy do domu. Turniej był bardzo trudny - zaczął się super, ale później czegoś brakowało. W Lillehammer było fajnie, ale w Trondheim znów coś się pogubiło. Cieszę się, że te dziesięć dni maratonu kończę takim skokiem, to daje mi poczucie satysfakcji i chęć jechania do Planicy. Przed nami najlepsza skocznia z całego sezonu. Mam nadzieję, że dobre czucie wróci i będę mógł dobrze się bawić, latać z uśmiechem - zakończył Polak.
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: Eurosport, TVP
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (8)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Kantyka
18.03.2019, 16:06
Oby to nie byly ostatnie loty w karierze Kamila
Dale
18.03.2019, 00:28
Imho to właśnie nie "samo się zrobiło", tylko "pojawił się luz", Kamil pomyślał że "niech będzie co będzie". Szkoda, że dopiero teraz sobie z tym poradził, bo to ewidentnie problem w głowie. Słabszy występ w drużynówce w Oslo zablokował go, a Stoch to niestety taki zawodnik, że jak zaczyna mu nie iść, to się załamuje. Przez pewien czas zapewne myśli, że "kur... ja MUSZĘ się teraz poprawić!", a wiemy ze wtedy ginie ten luz i automatyzm. Gdy przestał w końcu myśleć, że musi się poprawić, to luz wrócił i wraz z nim dobre skoki. Ale cóż, Kamil ma taką psychikę nie od dziś, trzeba mu wybaczyć. Oby w Planicy zakończył sezon jakimś mocnym akcentem!
KoneserSkoków
17.03.2019, 22:31
Problem Źle Posmarowanej Narty! Zrozumcie to wreszcie, bo nie ma wytłumaczenia bliższego mojemu proroctwu! Jestem koneserem! Szitaka.
marmi
17.03.2019, 22:29
@Tomek
Ty myślisz, że oni ich nie oglądają?! LoL!!!
Oglądają nie raz, pytanie jest CO ZROBIĆ aby skok wyglądał tak a nie inaczej...
To, że czasami nie wiadomo dlaczego jest gorzej to w skokach nic niezwykłego, tam detal może zmieniać bardzo wiele. A ten detal często tkwi w głowie...
Tomek
17.03.2019, 22:17
Już pisałem, prosiłem żeby mu pokazać dobry, bardzo dobry skok, przeciętny i te z błędami. Ten ostatni skok to różnił się normalnie wszystkim od kilku wcześniejszych. No to przecież są jaja jak Kamil mówi że nie wie co się stało lub że skakał dobrze dzień wcześniej i nie wie co jest nie tak. Przecież różnica jest taka jakby skakał do góry nogami, a raz normalnie.
KIBIC
17.03.2019, 21:20
Kamil Wierze w ciebie w Planica 7.
wwww
17.03.2019, 21:14
Co oby nie .
tor
17.03.2019, 21:04
Oby nie!