Olimpijska skocznia w Lake Placid było w sobotę areną dorocznego konkursu z okazji 4 lipca. W trzech klasach wystartowało ogółem 45 skoczków. Na starcie pojawił się tylko jeden z dwóch członków kadry narodowej USA Clint Jones. Już w pierwszym skoku znokautował konkurentów pięknym skokiem na 104 metry, ustanawiając rekord dziewięćdziesięciometrowej skoczni. Nikt inny nie zdołał nawet zbliżyć się do tej odległości - drugi po pierwszej serii dziewiętnastolatek Jonathan Kling osiągnął "zaledwie" 90 metrów. Dobrze spisali się również specjalista od kombinacji norweskiej Eric Camerota (88 metrów) oraz siedemnastoletni Anders Johnson (87 metrów).
W drugiej serii publiczności nie było dane doświadczyć tak spektakularnych skoków - najlepszy znowu był Jones, ale jego odległość to mało widowiskowe 83 metry. Camerota i Johnson uzyskali niewiele gorsze odległości, a słaby drugi skok Klinga dał im miejsce na podium. "Przez cały dzień wiatr był bardzo zmienny" - skomentował konkurs Jones - "mój pierwszy skok był naprawdę dobry, miałem większą prędkość niż było mi potrzeba. To dobrze świadczy o treningu, który wykonywałem do tej pory". Amerykanie przygotowują się do startów w Letnim Grand Prix, jednak wciąż nie wiadomo, których skoczków będziemy mogli zobaczyć na konkursach w Europie.
Wyniki - klasa seniorów

1. Clint Jones [104 i 83 m] - 236,5
2. Eric Camerota [88 i 81,5 m[ - 205,0
3. Anders Johnson [87 i 81 m] - 202,5
4. Tommy Schwall [80,5 i 81 m] - 182,0
5. Jonathan Kling [90 i 68 m] - 176,5
6. Kyle Kessler [87 i 67,5 m] - 171,5
7. Logan Gerber [84,5 i 70,5 m] - 168,5
8. Blake Hughes [82 i 68 m] - 158,0
9. Brett Camerota [79 i 68 m] - 150,0
10. Willy Graves [81,5 i 65 m] - 152,0
...