Jan Erik Aalbu, jeden z głównych architektów odrodzonej norweskiej drużyny, postanowił zrezygnować z funkcji dyrektora do spraw skoków w Norweskim Związku Narciarskim. W marcu, po długich wahaniach, Aalbu zgodził się na przedłużenie kontraktu do Igrzysk Olimpijskich w 2006 roku. Teraz jednak zrezygnował ze swej funkcji i zamierza zająć się piłką nożną. Wkrótce podejmie pracę jako dyrektor sportowy Stabaek - jednego z najsłabszych klubów norweskiej ekstraklasy.
Aalbu od wielu sezonów pracował w Norweskim Związku Narciarskim (NSF), gdzie był odpowiedzialny za sprawy organizacyjne związane z drużynami skoczków i kombinatorów norweskich. Przez pewien czas był również trenerem amerykańskiej reprezentacji w kombinacji norweskiej. Przez ostatni rok zajmował się tylko norweskimi skoczkami, ale i tak narzekał na bardzo intensywny tryb życia i duże obciążenie podróżami. Teraz Aalbu będzie miał bardziej ustabilizowany czas pracy i więcej czasu dla rodziny. Norweg ma ambicję wprowadzenia klubu Stabaek na sportowe wyżyny i porównuje słabe wyniki klubu z sytuacją norweskiej drużyny skoczków przed paroma laty.
Sprawa ewentualnego następcy Aalbu zostanie rozpatrzona do 1 września - do tego czasu jego obowiązki przejmie przewodniczący komisji skoków NSF Steinar Johannessen.