Za nami kolejne trzy serie lotów na mamuciej skoczni w Oberstdorfie. Dziś swoje rekordy życiowe poprawiało tylko dwóch zawodników, ale był wśród nich zwycięzca zawodów i lider Pucharu Świata w jednej osobie...
Stwierdzenie zawarte we wstępie jest może trochę na wyrost i przynajmniej w przypadku części prób (zwłaszcza z początku kwalifikacji) nie można mówić o lotach, a o skokach. Ale artykuł dotyczy lotów, więc na nich się skupimy.

Skoczkowie nie odbijali się dziś od belki tak wiele razy jak wczoraj - najlepsi pojawiali się na rozbiegu tylko trzy razy. Stąd wynika prawie o połowę mniejsza liczba skoków - w sumie mieliśmy 129 mierzonych i zaprotokołowanych. W 61 z nich skoczkowie lądowali za punktem K, położonym na dwusetnym metrze.

Trzy z tych lotów (jeden mniej niż wczoraj) mogliśmy dziś dopisać do naszej listy najdalszych skoków w historii, obejmującej te próby, w których zawodnicy lądowali za 230. metrem. Wszystkie miały miejsce podczas drugiej serii konkursowej. Najdalej - na odległość 237,5 metra (a więc metr przed rekordem skoczni) - poleciał Markus Eisenbichler. Niemiec jest też jedynym zawodnikiem, któremu w ciągu dwóch pierwszych dni rywalizacji w Oberstdorfie udało się lądować za 230. metrem więcej niż jeden raz. Oprócz reprezentanta gospodarzy daleko lądowali dziś także Ryoyu Kobayashi (234 m) i Johann Andre Forfang (230,5 m).
Skoki za 230. metr - Oberstdorf, dzień 2
zawodnikkrajodległośćbelkaseria
Markus EisenbichlerNiemcy237.524.II
Ryoyu KobayashiJaponia234.024.II
Johann Andre ForfangNorwegia230.524.II
Próby, w których bito rekordy życiowe, mieliśmy dziś tylko dwie, a więc dużo mniej niż wczoraj (23 próby, jedenastu zawodników) - wynikało to w sumie z trzech faktów. Po pierwsze - w piątek kilku skoczków dopiero debiutowało na mamucie. Po drugie - okazji do poprawiania rekordów było mniej (najsłabsi pojawili się na rozbiegu tylko raz - w kwalifikacjach; wczoraj mieli jeszcze dwie serie treningowe). Po trzecie - w kwalifikacjach belka startowa była ustawiona dość nisko, a różnica poziomów pomiędzy najlepszymi i najsłabszymi zrobiła swoje.

Czas na konkrety - w kwalifikacjach do klubu "200" dołączył Constantin Schmid. Niemiec, który wczoraj po raz pierwszy zapoznał się ze skocznią do lotów, dziś w kwalifikacjach wylądował dokładnie na punkcie K. To wystarczyło, by poprawić życiówkę i awansować do konkursu, ale na tym koniec.

Drugi zawodnik, jaki ustanowił dziś swój najlepszy wynik, to sam Ryoyu Kobayashi. Japończyk do tej pory nie zachwycał w lotach - jego najlepsze miejsce w zawodach Pucharu Świata w tej konkurencji to trzynasta lokata wywalczona niespełna rok temu w Planicy. Dwa dni później obecny lider PŚ uplasował się nieco niżej, ale w ostatnim skoku sezonu 2018/2019 ustanowił życiówkę na poziomie 233 metrów. Dziś ten wynik poprawił o metr i pewnie jeszcze nie powiedział ostatniego słowa...
Rekordy życiowe - Oberstdorf, dzień 2
zawodnikkrajpoprzedni rekordodległośćbelkaseria
Ryoyu KobayashiJaponia233.0234.024.II
Constantin SchmidNiemcy194.0200.019.kwal.
Na koniec tradycyjnie zachęcamy do odwiedzania naszego działu z rekordami i statystykami, w którym prezentujemy rozmaite dane liczbowe związane z lotami narciarskimi i najlepszymi osiągnięciami w tej specjalności.

rekordy życiowe skoczków narciarskich » rekordy i statystyki lotów narciarskich »