Zawody kobiet w Park City
Opublikowano: 24 czerwca 2004, 00:00
Stowarzyszenie Women's Ski Jumping USA, Narodowa Fundacja Sportu i Park Olimpijski Utah organizują wspólnie zawody kobiece w skokach narciarskich w dniach 19-24 lipca. Same konkursy mają być rozgrywane niejako obok męskiego SuperTour - amerykańskiej wewnętrznej serii konkursów. Poprzedzone będą obozem treningowym, który oprócz treningu na skoczni uwzględnia także zajęcia ogólnosportowe i integracyjne. Nowością jest co innego: zawody składać się będą z trzech konkursów na skoczniach K-64, K-90 i K-120, co pozwala na rywalizację skoczek na różnych poziomach.
Wielkość skoczni stanowi w skokach kobiet pewien problem. Skocznie średnie (z przedziału K-45 - K-74, w praktyce chodzi o konkursy na skoczniach 60-65-metrowych) to przede wszystkim turniej letni, mający w założeniu przyciągnąć jak najwięcej zawodniczek w wieku choćby niemal dziecięcym.
Niektórzy sceptycy twierdzą, jakoby tyko taka wielkość skoczni była dla kobiet bezpieczna, bardziej "liberalni" mówią o skoczniach 90-metrowych. Na skoczniach normalnych ciągle rozgrywanych jest najwięcej konkursów - całe Ladies Grand Prix i inne konkursy w ramach kobiecego pucharu kontynentalnego, który ma od tego sezonu być w pełni oficjalny. Kobiety na dużych skoczniach pozostają rzadkością.
Na tej wielkości skoczni tradycyjnie rozgrywane są tylko jedne międzynarodowe zawody dla kobiet - konkurs żeński w ramach Holmenkollen Ski Festival (za to dwukrotnie nawet transmitowane przez Eurosport). W mistrzostwach kraju także na takich skoczniach rywalizują Austriaczki, Norweżki i Amerykanki, a więc obecna czołówka kobiecych skoków. Stosunkowo niewiele skoczek ma w pełni opanowane tak duże skocznie, jednak niekiedy zdaje się to wynikać z nieufności trenerów. Nawet w Niemczech, gdzie dziewczynek trenujących skoki jest bodaj najwięcej - przed zawodami na Holmenkollen trzeba było pospiesznie posłać Ulrike Grässler i Jennę Mohr do Obersdorfu, bo obie, choć należą do czołówki, nigdy wcześniej nie skakały na skoczniach tych rozmiarów.
Na drugim biegunie można postawić dwunastoletnią Amerykankę Avery Ardovino, która trenuje także na tak wielkich skoczniach i ma za cel skoczyć 120 m przed trzynastymi urodzinami...
LCOC (Ladies Continental Cup) prawdopodobnie będzie się kończył konkursem na Holmenkollen, gdzie jednak prawo startu tymczasowo będzie miała tylko pierwsza piętnastka klasyfikacji. W Park City prawdopowobnie nie będzie takiego ograniczenia i na danej skoczni będzie mogła skoczyć każda zawodniczka, która będzie czuła się na siłach i której pozwoli na to trener.
Jeszcze co innego ma być w tych zawodach nowością: nagrody. Jak się zdaje, nigdy do tej pory skoczki nie dostawały nagród pieniężnych za zwycięstwo. Tradycyjne nagrody to puchary, dyplomy, kwiaty, maskotki, drobne nagrody rzeczowe... Teraz panie mają być uczciwie potraktowane na równi z także rywalizującymi w Park City mężczyznami. Skoki kobiet przestają dziwić, stają się powolutku oczywistą częścią narciarstwa klasycznego. Obyśmy za 10 lat mogli wreszcie oglądać w tych zawodach Polki...
Autor: Emu
Źródło: na podstawie Women's Ski Jumping USA
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (6)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Emu
25.06.2004
@ Al-kohol - na pewno Ci nie będę kazać lubić skoczek, tylko muszę skrytykować z logicznego punktu widzenia. Naprawdę nie ma logicznego związku między tym, że skoki kobiet są nieznane szerszej publiczności, a tym, czy to sport dla nich.
Al-kohol
25.06.2004
z całym szacunkiem dla kobiet ten sport nie jest dla nich. Biedne kobietki fruwają na malutkich skoczniach, a ich zawody są nie znane większości kibiców. Czy ktoś bez sprawdzania wymieni choć 5 najlepszych skoczek.. hmm... skoczkiń... ech... zawodniczek?
Mam nadzieję, że nikt się na mnie nie obrazi?
Emu
25.06.2004
Ja od dawna się czaję, że fajnie byłoby, gdyby Karolinka została skoczką... ;) Niemniej jestem bezkompromisowa i właśnie przede wszystkim za stosunek do skoków kobiet Małysza nie lubię. Kiedy ten sport ma zaistnieć w Polsce? Jeżeli uda mi się zostać trenerką, na pewno będę zachęcać dziewczyny do skoków, ale do tego jeszcze miną co najmniej dwa lata...
martunia
24.06.2004
Wygląd po mamie, to pewnie inne cech po tacie :)
małyszomanka
24.06.2004
No właśnie, Adaś zmień swój stosunek do skoków kobiet, bo liczymy na Twoją córkę (mam nadzieję, że odziedziczyła geny po tacie).
Walther
24.06.2004
Fajnie, że będzie taki konkurs. Życzę organizatorom, aby się udał.