Stoch: W końcu poczułem, że wszystko funkcjonuje
Opublikowano: 4 stycznia 2019, 17:50
Kamil Stoch konkurs w Innsbrucku może zaliczyć do udanych. W przeciwieństwie do Dawida Kubackiego awansował w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, a w Bischofshofen powalczy o podium.
Wyraźnie widać, że Kamil Stoch podczas 67. Turnieju Czterech Skoczni rozkręca się z konkursu na konkurs. Po ósmym miejscu w Oberstdorfie i szóstym w Garmisch-Partenkirchen przyszła pora na piątą lokatę w Innsbrucku.
- Uważam, że zrobiłem dobrą robotę - trzy naprawdę solidne skoki, w których w końcu poczułem, że wszystko funkcjonuje. Moje dzisiejsze skoki były chyba najlepszymi na tym turnieju. Teraz spokojnie, krok po kroku, będę robił swoje - podsumował Stoch.
Zwłaszcza druga próba Stocha, 131 metrów, należała do udanych - choć trzeba podkreślić, że wciąż był to dopiero siódmy rezultat rundy (taką samą lokatę Polak zajmował na półmetku).
- Może to jeszcze nie był taki skok, jakie chciałbym oddawać, ale to jest to, czego spodziewałem się, że będzie w Oberstdorfie. Mówiłem ostatnio, że brakuje niewiele i że jeden detal sprawia, iż wszystko zaczyna funkcjonować. Tego jednego detalu najdłużej się szuka, a im dłużej się szuka, tym bardziej człowiek wpada w złość. Posiedzieliśmy z trenerem nad tymi skokami i zobaczyliśmy, co nie gra - mam nadzieję, że znaleźliśmy.
Polak stracił kilka punktów na notach za styl ze względu na nieudane lądowanie, choć - trzeba przyznać - sędziowie i tak byli dla niego łaskawi.
- Wiedziałem, że to lądowanie będzie mnie kosztowało wiele punktów - a specjalnie do niego podszedłem z luzem, odpuszczając końcówkę lotu, by dobrze wylądować. Wpadłem w muldę, która podbiła mi obie narty - tłumaczył.
Rok temu po ostatnim skoku w Bischofshofen na wybiegu obiektu im. Paula Ausserleitnera Kamila Stocha witał Sven Hannawald. Czy gdyby Ryoyu Kobayashi powtórzył wyczyn dwóch mistrzów i wygrał czwarty konkurs Turnieju Czterech Skoczni, to Polak miałby coś przeciwko?
- Nie mam z tym problemu - jeżeli wygra, a jest na dobrej drodze, to super - zakończył.
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: Eurosport, TVP
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (3)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
marmi
04.01.2019, 19:18
Źle odczytujesz/piszesz zarówno mój nick jak i to co chciałem przekazać. Z nickiem nie ma problemu, a wypowiedź to nie chce mi się długo pisać. Spróbuj przeczytać jeszcze raz bo raczej jasno się wyraziłem. Między innymi nie ma mowy ani w artykule ani w komentarzu nic o Ga-Pa. Chodzi o występ w Innsbrucku i komentarz do niego. Właśnie po 2. skoku w Ga-Pa widziałbym powody do optymizmu. Optymizmu w kontekście znalezienia tego co "nie gra". Dziś po dwóch 7. wynikach serii powodów do tego nie widzę. A jeśli on widzi to znaczy tyle, że na wiele więcej nie ma co liczyć skoro jest już jakby ok. Tymczasem do Krafta stracił bardzo dużo, do Joju to już jakby inna liga. To mnie martwi, natomiast absolutnie nic nie piszę o klapie czy że skacze słabo, czy że jak to lubią niektórzy "się skończył", ty tymczasem na podstawie fałszywych przesłanek wyciągasz jeszcze bardziej fałszywe wnioski czy tezy...
Rafix
04.01.2019, 18:26
Marki jagbys widział jego skoki to były solidne a w poprzednik konkursie przypominam że drugi skok był z najlepszą note w rundzie finalowej, Stoch wszystko wygrał a ty zachowujesz się jak typowy Janusz że jak nie ma Polaka na podium to od razu klapa gdy wygrywał każdy konkurs w tamtym roku to było ok tak a jak teraz nie to od razu problem.
marmi
04.01.2019, 18:10
No na pewno nie wszystko funkcjonuje u Stocha, w obu seriach 7. wynik co przy szczęśliwym zbiegu okoliczności (w tym oceny za 2. skok) dało 5. miejsce. Nie napawa mnie to optymizmem, że "być może" znaleźli z trenerem co nie gra. gdyby znaleźli to by skakał tak jak Joju lub lepiej!
Z drugiej strony cieszy to, że żadnych skoków nie psuje i skacząc solidnie powoli się do podium zbliża, bo nie licząc Joju innym się potknięcia zdarzają...