Stoch: Muszę jeszcze trochę popracować
Opublikowano: 16 grudnia 2018, 18:43
Po trzech tygodniach Kamil Stoch ponownie stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Trzecia lokata w Engelbergu nie jest jednak szczytem możliwości Polaka, który zapowiada dalszą ciężką pracę...
Skoki na odległość 138 i 131 metrów wystarczyły, by Stoch stanął dziś na najniższym stopniu podium.
- Mój pierwszy skok był naprawdę dobry, ale nie jestem zadowolony z drugiego, ponieważ tuż przed wyjściem z progu popełniłem głupi błąd. Myślałem, że znowu będę pod koniec dziesiątki, ale gdy zobaczyłem dwójkę, pomyślałem: jaka miła niespodzianka! Jestem zadowolony, że to wystarczyło, aby znaleźć się na podium.
Stoch poznał już smak każdego miejsca na podium w Engelbergu. Ogólnie na Gross Titlis już po raz ósmy stanął na "pudle".
- Zawsze miło jest skakać w Engelbergu. Lubię tę skocznię, choć nie jest łatwo tu skakać. Zawsze przyjeżdżam do Engelbergu z uśmiechem na twarzy - podkreślił zawodnik, który tej zimy jeszcze ani razu nie wypadł z dziesiątki: - Mam dobry nastrój od początku sezonu, przecież nie jest źle. Nie ma co się napinać, to dopiero pierwsza część sezonu - przed nami bardziej intensywna, bardziej wymagająca. Trzeba zachować dużo sił, spokoju i cierpliwości.
Na najtrudniejszego przeciwnika w tym sezonie wyrósł Ryoyu Kobayashi, który podkreśla, że wzoruje się m.in. na Stochu.
- Wspaniale, że Ryoyu mówi o mnie jako jednym ze swoich idoli, ale nie uważam, że na to zasługuję - przyznał skromnie. - Nie napinam się, nie będę za wszelką cenę próbował gonić Kobayashiego, bo jest w super formie. Muszę jeszcze trochę popracować, włożyć trochę wysiłku, by skoki były stabilne i solidne. Jak będzie - zobaczymy.
Właśnie wspomniany Kobayashi jest faworytem numer jeden nadchodzącego Turnieju Czterech Skoczni. Stoch będzie tam bronił tytułu - albo raczej spróbuje wywalczyć zwycięstwo po raz kolejny:
- Jestem całkiem spokojny w kontekście Turnieju Czterech Skoczni. Na młodszych zawodnikach spoczywa większa presja niż na mnie. Przede mną jeszcze jest trochę pracy do wykonania - zakończył.
Najbliższa okazja do sprawdzenia formy już 26 grudnia - wtedy na Wielkiej Krokwi zostanie rozegrany konkurs o mistrzostwo Polski. Stoch oczywiście będzie jednym z faworytów.
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: TVP, FIS, Eurosport
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (2)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Danek
17.12.2018, 10:58
Każdy TCS jest emocjonujący, ale w tym sezonie będzie naprawdę zacięta walka. Spodziewam się przebudzenia Niemców i Norwegów, którzy są chyba w jakimś letargu, no może poza młodym Forfangiem. Kraft też zgłasza swoje aspiracje, ale na niego bym nie liczył, tak samo jak na Słoweńców. Po cichu liczę też na dobry występ Aalto. Co do Kamila to widzę, że z tygodnia na tydzień jego skoki zaczynają coraz bardziej wyglądać jak w zeszłym sezonie czyt. jak lot orła, albo jakby wyrzucili posąg na skrzydłach. Kamil wierzę w Ciebie! Za to Piotrek... dla mnie to jeden z faworytów do zdobycia kryształowej kuli. Będzie się działo. :)
Arturion
16.12.2018, 19:19
Kamil z pewnością zalicza się do faworytów TCS. Liczę też na Piotrka i Kamila. Ryoyu będzie bardzo groźny. Sądzę, że przebudzi sie Kraft. Może utrzyma formę Geiger? No i Norwegowie zawsze są faworytami.