Tak jak większość drużyn również Amerykanie rozpoczęli już treningi na igelicie. Przypomnijmy, że pierwszą reprezentację wzmocnił powracający po rocznej przerwie Alan Alborn, a trenera Kariego Ylianttilę zastąpił prowadzący dotychczas kombinatorów norweskich Corby Fisher. Drużyna USA za miejsce pierwszych treningów obrała olimpijskie skocznie w Park City.

Trener Fisher twierdzi, że jest zadowolony z pierwszego wrażenia, jakie wywarli na nim skoczkowie. Clint Jones w ubiegły weekend zakończył edukację w szkole średniej w Steamboat Springs i teraz może się w stu procentach skupić na treningach. Alanowi Albornowi brakuje nieco kondycji po roku bez treningów, ale zdecydował się na podjęcie treningów w Park City razem z kolegami. Po dziesięciu dniach pierwszych treningów Corby Fisher czuje się usatysfakcjonowany wynikami swoich podopiecznych.

W Park City trenują również zawodnicy kadry B, którzy swoje umiejętności będą mogli przetestować w tradycyjnym konkursie 4 lipca w Lake Placid. Członków pierwszej reprezentacji czeka natomiast występ podczas Letniego Grand Prix. Pod koniec czerwca będzie wiadomo w których konkursach LGP Amerykanie wystartują.