Ryoyu Kobayashi wygrał pierwszy konkurs Pucharu Świata w Ruce i wobec słabego występu Jewgienija Klimowa został nowym liderem cyklu. Na podium stanęli także Kamil Stoch i Piotr Żyła!
Po długim oczekiwaniu udało się wreszcie rozpocząć konkurs - i zarazem pierwszą ocenianą serię skoków - z osiemdziesięciominutowym opóźnieniem. Wiatr oczywiście całkiem nie ucichł, ale jego prędkość spadła do wartości, które umożliwiały bezpieczne skakanie (ok 1,2-1,7 m/s) Co ważne, podmuchy były skierowane pod narty. Belka startowa została ustawiona w bramce siódmej.

Pierwsze skoki, oddawane przez startujących w ramach kwoty krajowej Finów, nie należały do szczególnie imponujących. W tej grupie stosunkowo najlepiej spisał się Eetu Nousiainen, który uzyskał 114 metrów. Z prowadzenia nie cieszył się jednak długo, bo niespełna dwie minuty później jego wynik znacznie poprawił Jernej Damjan (129,5 m). Nieźle - na miarę drugiego miejsca - skoczył również Daniel Andre Tande (124 m).

Wreszcie przyszedł czas na pierwszego reprezentanta Polski. Stefan Hula tym razem spisał się wyśmienicie - przy wietrze 1,48 m/s poleciał na odległość 133,5 metra, dzięki czemu objął prowadzenie!

Jeszcze lepszy występ zanotował Gregor Schlierenzauer. Austriak w lepszych warunkach (1,58 m/s) pofrunął dwa metry dalej od Polaka, a dodatkowo lepiej wykończył skok - co miało odbicie w notach sędziowskich. Tym samym jeden z najlepszych zawodników w historii wyprzedził Hulę o 6,9 punktu.

To nie był koniec dalekich skoków - kolejnym zawodnikiem, który lądował daleko, był Domen Prevc. Słoweniec wykorzystał świetne warunki (1,81 m/s), uzyskując aż 146 metrów. Słabe lądowanie nie przeszkodziło mu w objęciu prowadzenia - miał 8,7 punktu przewagi nad Schlierenzauerem. Po chwili Słoweńca i Austriaka rozdzielił Bułgar - Władimir Zografski doleciał do 140. metra (wiatr 1,55 m/s).

Wszystkich bardzo interesowało, jak będzie wyglądał pierwszy konkursowy skok Severina Freunda, który powraca do rywalizacji po 689 dniach przerwy spowodowanej kontuzjami. Niemiec ani nie zachwycił, ani nie zawiódł - 128,5 metra (i dziewiąta lokata tuż po jego skoku) było solidnym występem jak na powrót.

Po bardzo dobrym występie Stefana Huli liczyliśmy, że również Maciej Kot spisze się dużo lepiej niż w Wiśle. Niestety, tak się nie stało - 106 metrów (1,07 m/s) dawało w tym momencie 26. lokatę, a nie dawało nadziei na powiększenie dorobku punktowego.

Więcej radości dał nam Jakub Wolny, który skokiem na odległość 132,5 metra (na dodatek wysoko ocenionym) wyszedł na trzecie miejsce. Polak, rzecz jasna, dołączył do Stefana Huli w grupie zawodników nad kreską oddzielającą skoczków z pewną lokatą w trzydziestce od oczekujących.

Wkrótce niezłe skoki oddawali Anze Lanisek (135,5 m), Junshiro Kobayashi (132,5 m), Daniel Huber (134 m) i Robert Johansson (132 m), jednak żaden z nich nie zdołał wyprzedzić Prevca i Zografskiego. Ze swojej próby nie mógł być zadowolony za to Markus Eisenbichler - Niemiec, który był najlepszy w porannym treningu, teraz osiągnął tylko 129,5 metra i był ósmy.

Słabe występy zaliczyło kilku zawodników z szerokiej czołówki klasyfkacji generalnej Pucharu Świata - Anders Fannemel (122,5 m), David Siegel (111,5 m) i Viktor Polasek (111 m) - wszyscy trzej lądowali za krótko, by myśleć o miejscu w trzydziestce. Znacznie lepiej spisał się Andreas Wellinger - 132,5 metra dało mu pozycję czwartą. Odległość metr słabszą zaliczył natomiast Johann Andre Forfang (w tym momencie ósmy).

Rywalizacja nabierała barw, bo na rozbiegu zaczęli pojawiać się skoczkowie z czołowej dziesiątki Pucharu Świata. Bardzo dobry skok, na miarę drugiego miejsca, oddał Karl Geiger (135 m; wiatr 0,68 m/s).

Startujący tuż po nim Dawid Kubacki nie mógł się cieszyć z dobrych warunków - przy wietrze tylko 0,47 m/s Polak uzyskał tylko 120 metrów i był dopiero 28. Niewiele dalej - bo na 122. metrze - wylądowała nadzieja fińskich kibiców, Anti Aalto (26. miejsce).

Znacznie lepiej spisał się Piotr Żyła - 136 metrów (wiatr 0,88 m/s) w bardzo dobrym stylu (trzy dziewiętnastki) dało Polakowi prowadzenie! Wiślanin utrzymał się na czele po skoku Timiego Zajca (136 m przy wietrze 1,07 m/s i w trochę słabszym stylu), ale nie dał rady Kamilowi Stochowi. Skoczek z Zębu pofrunął jeszcze dalej (140,5 m) i w jeszcze lepszym stylu. Prowadził z przewagą 4,9 punktu nad Żyłą!

Zwycięstwa dla Polski jednak nie było, bowiem już po chwili Ryoyu Kobayashi w słabszych warunkach (0,54 m/s) uzyskał 138,5 metra. Japończyk wyprzedził Stocha o 2,1 punktu. Z kolei Stephan Leyhe lądował dużo bliżej (125,5 m), wpuszczając Stocha na podium.

Kończący pierwszą serię i zarazem cały konkurs Jewgieij Klimow swój skok rozpoczął dobrze, ale nagle spadł - odległość 121,5 metra oznaczała, że na najwyższym stopniu podium stanął Ryoyu Kobayashi, a obok niego miejsca na "pudle" zajęli Kamil Stoch i Piotr Żyła! Japończyk został też nowym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata!

Wyniki końcowe
zawodnik kraj odl. 1 punkty
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 138.5 142.0
2 Kamil Stoch Polska 140.5 139.9
3 Piotr Żyła Polska 136.0 135.0
4 Domen Prevc Słowenia 146.0 133.6
5 Karl Geiger Niemcy 135.0 133.5
6 Vladimir Zografski Bułgaria 140.0 133.4
7 Timi Zajc Słowenia 136.0 131.8
8 Robert Johansson Norwegia 132.0 129.9
9 Andreas Wellinger Niemcy 132.5 129.8
10 Anze Lanisek Słowenia 135.5 126.8
11 Jakub Wolny Polska 132.5 126.7
12 Gregor Schlierenzauer Austria 135.5 124.9
13 Johann Andre Forfang Norwegia 131.5 124.2
14 Daniel Huber Austria 134.0 123.0
15 Markus Eisenbichler Niemcy 129.5 121.9
16 Stephan Leyhe Niemcy 125.5 121.7
17 Junshiro Kobayashi Japonia 132.5 119.4
18 Lukas Hlava Czechy 132.0 118.9
19 Roman Koudelka Czechy 130.0 118.3
20 Stefan Hula Polska 133.5 118.0
21 Richard Freitag Niemcy 128.5 117.9
22 Manuel Fettner Austria 130.5 117.4
23 Jernej Damjan Słowenia 129.5 114.4
24 Zak Mogel Słowenia 130.0 113.0
  Halvor Egner Granerud Norwegia 130.5 113.0
26 Stefan Kraft Austria 126.5 112.6
27 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 129.5 112.5
28 Naoki Nakamura Japonia 126.0 111.6
29 Severin Freund Niemcy 128.5 109.5
30 Gregor Deschwanden Szwajcaria 127.5 107.0
31 Evgeniy Klimov Rosja 121.5 106.9
32 Antti Aalto Finlandia 122.0 106.7
33 Bor Pavlovcic Słowenia 124.0 106.0
  Daniel Andre Tande Norwegia 124.0 106.0
35 Dawid Kubacki Polska 120.0 105.0
36 Anders Fannemel Norwegia 122.5 104.0
37 Simon Ammann Szwajcaria 122.5 103.8
38 Noriaki Kasai Japonia 126.0 103.1
39 Artti Aigro Estonia 124.0 102.8
40 Denis Kornilov Rosja 125.0 101.0
41 Killian Peier Szwajcaria 117.5 97.5
42 Andreas Stjernen Norwegia 118.5 96.8
  Philipp Aschenwald Austria 120.0 96.8
44 Clemens Aigner Austria 118.5 96.2
45 Jarkko Määttä Finlandia 116.5 91.0
46 Dimitry Vassiliev Rosja 121.0 90.8
47 Eetu Nousiainen Finlandia 114.0 83.6
48 Mikhail Nazarov Rosja 113.5 82.4
49 David Siegel Niemcy 111.5 79.6
50 Jonathan Learoyd Francja 110.5 76.8
51 Viktor Polasek Czechy 111.0 76.6
52 Daiki Ito Japonia 109.5 75.8
53 Maciej Kot Polska 106.0 70.3
54 Cestmir Kozisek Czechy 104.5 70.2
55 Michael Hayboeck Austria 101.5 68.4
56 Andreas Schuler Szwajcaria 100.5 65.1
57 Martti Nomme Estonia 103.0 64.7
58 Taku Takeuchi Japonia 103.0 54.4
59 Kevin Bickner USA 93.0 43.4
60 Anze Semenic Słowenia 94.0 41.9
61 Niko Kytoesaho Finlandia 88.0 39.8
62 Andreas Alamommo Finlandia 92.5 37.0
63 Kalle Heikkinen Finlandia 90.5 35.2
64 Frans Taehkaevuori Finlandia 90.0 27.5
65 Niko Loeytaeinen Finlandia 86.5 DSQ

klasyfikacja Pucharu Świata » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »