Klimow: Wiedziałem, że dobrze przygotowałem się do sezonu
Opublikowano: 20 listopada 2018, 15:00
W rosyjskiej federacji trwa euforyczny nastrój po historycznym zwycięstwie Jewgienija Klimowa w Wiśle. O przebiegu minionego weekendu i celach na kolejne opowiadają prezes, trenerzy i sam zainteresowany...
Rosyjski skoczek imponował w Wiśle nie tylko wysoką formą, ale także odpornością psychiczną:
- Oczywiście, denerwowałem się, ale już nie tak jak kiedyś. Wiedziałem, że dobrze przygotowałem się do sezonu - przyznał Klimow, który sumiennie ocenił swoje próby: - W moich skokach były pewne błędy, ale to, co pokazałem, wystarczyło do wygranej. Oba skoki w konkursie były podobne, choć - szczerze mówiąc - najbardziej podobała mi się próba w kwalifikacjach na 137 metrów.
Jeszcze po pierwszej serii wydawało się, że Klimow walkę o zwycięstwo stoczy z Kamilem Stochem. W finale jednak Rosjanin znów był bezkonkurencyjny, podczas gdy Polak wypadł poza podium.
- Być może Kamil nie jest jeszcze w szczytowej dyspozycji. Ciężko jednak oceniać, stojąc niejako z boku - stwierdził Klimow.
Zachwycony stabilną dyspozycją skoczka jest prezes rosyjskiej federacji Dmitrij Dubrowskij:
- W Wiśle Klimow był najlepszy i w kwalifikacjach, i w obu seriach konkursu indywidualnego. Podczas sobotniej rywalizacji drużynowej skakał w najsilniejszej grupie, tam był drugi oraz trzeci. Jego forma nie jest dziełem przypadku.
O przyczynach takiego stanu rzeczy opowiedzieli z kolei dwaj trenerzy - aktualny główny szkoleniowiec reprezentacji Rosji Jewgienij Pliechow i były trener kadry Alieksandr Ariefiew:
- Kluczem do sukcesu były udane przygotowania latem. Klimow już podczas Letniej Grand Prix spisywał się znakomicie, mogliśmy więc oczekiwać dobrych występów w Pucharze Świata - ocenił Ariefiew. - Teraz Jewgienij wydaje się być dużo pewniejszy, stabilniejszy. Zgadza się, poprzedni sezon nie był zbyt udany, ale zdobyte doświadczenie pozwala mu lepiej przygotować się do sezonu.
Wtóruje mu obecny trener:
- Duże znaczenie w porównaniu z poprzednim sezonem miała zmiana podejścia - Jewgienij bardziej uwierzył w siebie. Rok temu również latem skakał dobrze, ale zimą pojawiły się problemy z techniką. W tym roku zwróciliśmy uwagę na ich eliminację podczas przygotowań. Sam Jewgienij wykonał świetną pracę w zakresie dynamiki i techniki - stąd taki postęp.
Obaj szkoleniowcy nieco różnią się za to w kontekście przewidywań na dalszą część sezonu:
- Nie wiem, czy utrzyma dyspozycję do mistrzostw świata, ale przed nimi możmy liczyć jeszcze na kilka udanych konkursów Pucharu Świata - powiedział Ariefiew, podczas gdy liczący na dobre wyniki w Seefeld Pliechow ma już zarys planu działania: - Postaramy się, żeby ta dyspozycja się utrzymała; nie chcę jednak nic obiecywać - w naszym "półekstremalnym" sporcie zmiana warunków może prowadzić do całkiem nieoczekiwanych rezultatów. Planujemy stopniowo przygotowywać Klimowa, a także pozostałych zawodników, na igrzyska olimpijskie w Pekinie w 2022 roku. W bieżącym sezonie najważniejsza będzie forma na lutowych mistrzostwach świata. Nie wykluczam, że Jewgienij i inni zawodnicy w styczniu odpuszczą parę konkursów Pucharu Świata - szczególnie myślę tu o Sapporo. O tym jednak zdecydujemy później.
Sam Klimow stara się o tym nie myśleć, przypomina też, że za sukcesem stoi również sztab szkoleniowy:
- Będę się przygotowywać do kolejnych startów z chłodną głową. To zwycięstwo dedykuję całemu naszemu zespołowi. Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy nam kibicowali!
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: Olympic.ru, IZ.ru, fot. PZN
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (9)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Julek
24.11.2018, 07:51
Na Onet sport było że w takim kombinezonie skakał
Jakubek1993
21.11.2018, 19:43
Sam kombinezon niewiele da jak nie ma formy ani dobrej techniki.Więc nie ma co szukać dziury w całym wygrał bo zasłużył.cały weekend w Wiśle skakał równo i daleko :)
Danek
21.11.2018, 14:03
Tomek : Ja tylko twierdze , że nie widzę w Klimovie w przyszłości zawodnika który będzie robił furorę . Być może się mylę a być może okaże się że będzie miał jeden rewelacyjny sezon jak swego czasu Hocke . Okaże się .
Tomek
21.11.2018, 10:55
Każdy kto kiedyś zajmował regularnie czołowe miejsca w PŚ, nie był "zawodnikiem z absolutnego topu", nikt zaczynając nie skakał od razu na podia. Argument jest kompletnie od czapy. Nikt nie skacze od razu rewelacyjnie, regularnie zajmując miejsca na podium, czy nawet w pierwszej 10. Jeszcze do niedawna taki Johansson był niemal anonimowym skoczkiem startującym z krajowej puli w norweskich konkursach. Inny przykład Gangnes. Z przeciwnej strony D. Prevc, zaczynał robiąc furorę a teraz zniknął. To nie jest żaden wyznacznik.
Danek
21.11.2018, 01:33
Ciekawe przez ile czasu utrzyma tą formę . Myślę , że do turnieju czterech skoczni będzie skakał świetnie a potem zaliczy delikatny zjazd . Nie jest to zawodnik z absolutnego topu dlatego prędzej czy później zniżka formy w sezonie nastąpi .
Fanka
20.11.2018, 18:43
Gratulacje, Jewgienij. Przede wszystkim oczywiście wygranej w Wiśle, ale również tego, że - wiele na to wskazuje - dotrzymałeś do zimy świetną formę z lata. Powodzenia w kolejnych zawodach. No i tak zupełnie na marginesie - dziękuję za bardzo sympatyczne spotkanie w ub. roku w Zakopanem.
M.
20.11.2018, 17:50
Po co pisać takie bzdury? Klimow nie skakał w żadnym "norweskim" kombinezonie.
sebinweb
20.11.2018, 17:46
To naprawde byl norweski kombinezon ???
Pewnie oddali Rosjanom resztki ktore im zostaly.
Albo slyszal juz ktos, zeby Norwegowie cos sprezentowali Rosjanom, przede wszystkim w zimowym sporcie :(
Polacy w tych kombinezonach pewnie nie wygraliby ani jednego konkursu :)
JULEK
20.11.2018, 15:32
Ty no dobrze się przygotował... Fajnie że skakał w norweskim kombinezonie.. to jakby Polacy w takim skakali to by każdy konkurs był polaka