Jak informowaliśmy kilka miesięcy temu, Andreas Goldberger zastanawiał się nad zakończeniem kariery skoczka. Po zmianach na stanowisku trenera kadry Austrii, takie obiekcje miał także Martin Hoellwarth. Hoelli zadeklarował, że kontynuuje karierę już kilka tygodni temu. Na decyzję Goldiego musieliśmy czekać nieco dłużej.
Najbardziej lubiany w Polsce, austriacki skoczek, miał do wyboru - dalej skakać, lub stać się jednym z biznesowych partnerów swojego managera - Eddiego Federera. Po powrocie z urlopu w Tunezji, w jednym z programów telewizyjnych Andi ogłosił, że zdecydował się nie kończyć kariery. Ponadto zapowiedział, że chce namieszać w czołówce Pucharu Świata, zaatakować na całego, bo nadal ze skakania czerpie wiele radości.
Cieszymy się z takiej decyzji Austriaka i czekamy z niecierpliwością na jego skoki.