Stefan Horngacher chyba nie mógł sobie lepiej wymarzyć rozpoczęcia trzeciej zimy w roli trenera polskich skoczków. Po konkursie Austriak chwalił wszystkich swoich podopiecznych...
Choć wczorajsze treningi i kwalifikacje nie dawały dużych powodów do optymizmu w kontekście weekendowych konkursów, to dzisiejsze zawody drużynowe odmieniły obraz formu Polaków w oczach kibiców, a także samego szkoleniowca:

- Było dużo lepiej niż oczekiwałem. Wczoraj mieliśmy trochę problemów, ale dziś wykonaliśmy świetną pracę. Zwłaszcza Kamil zanotował duży progres, podobnie Piotrek. Kuba Wolny pokazał się ze znakomitej strony, Dawid również - pochwalił Horngacher swoich podopiecznych w rozmowie ze stacją Eurosport, dodając: - Nie oczekiwaliśmy jednak, że to będzie tak wietrzny konkurs.

Wysoką, stabilną formę od wczoraj w Wiśle prezentuje Jakub Wolny. 23-latek dziś zadebiutował w konkursie drużynowym Pucharu Świata i od razu odnotował pierwsze zwycięstwo:

- Kuba Wolny świetnie rozpoczął sezon zimowy. Latem znacząco się rozwinął, także na ostatnich treningach w Zakopanem pokazał, że jest w bardzo dobrej formie. Postanowiłem więc zaufać mu w kontekście konkursu drużynowego - podkreślił austriacki szkoleniowiec Polaków.

Jeśli spojrzymy na indywidualną klasyfikację sobotniej drużynówki, zobaczymy, że Kamil Stoch uzyskał najlepszą notę spośród całej stawki, w czołowej dziesiątce znaleźli się także Piotr Żyła i Jakub Wolny, a Dawid Kubacki był jedenasty. Czy Polacy są w stanie powtórzyć ten wynik w niedzielę?

- Jutro jest nowy dzień i tak musimy do tego podejść. Zobaczymy, co możemy zrobić lepiej - zakończył intrygująco Horngacher.