ZiomekOdCinka
15.11.2018, 13:59
Łon jeszcze wróci zakończył karierę
już X razy
(nawet nie liczę:)
Andrzej Mysiak
10.11.2018, 18:06
@marmi - redakcja pracuje, ale w tej chwili wszystkie siły wkładamy w parę elementów, których na razie za bardzo nie widać ;)
A jakieś artykuły na pewno się pojawią w najbliższych dniach.
marmi
10.11.2018, 15:25
Witamy :)
A @redakcja chyba czas na pobudkę ze snu letniego :)
Dzieje się tam choćby w Wiśle, za parę dni PŚ się zaczyna...
Piotr1993Gce
09.11.2018, 09:15
Jest legendą skoków i takim trzeba go pamiętać, przy okazji witam wszystkich po latach kibicowania i czytania portalu wkoncu założyłem konto :)
Lord Muriel
06.11.2018, 11:56
Jane... legendarny "Człowiek Maska". Jedyne czego żałuję, co mnie boli to to, że żadne polskie wydawnictwo nie chciało przełożyć na Nasz język ojczysty jego biografii. Tyle mogę zarzucić w kontekście Ahonena. A tak jest to skoczek legenda i tego mu się nie odbierze.
.
03.11.2018, 13:31
Co do samego Janne, wszyscy wiemy, jak wielkim był skoczkiem. 2 medale IO, 10 medali MŚ, 7 medali MŚwL, 8 razy na podium generalki PŚ, 10 razy na podium generalki TCS, 36 zwycięstw w konkursach PŚ, 108 podiów. Dziękujemy.
.
03.11.2018, 13:29
@cedryk, @T: Człowiek sobie skakał dla przyjemności, a punktów PŚ i tak czasami coś uciułał. A Wy oczywiście go atakujecie, bo "nie zakończył na szczycie". Oczywiście gdyby tak nie było z Małyszem, to nikt by nawet nie pomyślał o takich głupotach.
@marmi: Oby Dima, Ammann i Choiowie poskakali do 40. Funaki też jeszcze startuje amatorsko w krajowych zawodach.
@T: Po obu ponownych rozpoczęciach skakał przyzwoicie. Im dalej w las, tym było jednak gorzej.
@CzarnyBaron: Szwedzi jeszcze skaczą (w zawodach FIS-owskich tylko u siebie w Falun), na mistrzostwach kraju ostatnio było 5 zawodników.
marmi
30.10.2018, 21:03
Dokładnie dodał ich sobie 229 w latach 2014-17. W porównaniu do przewagi co najmniej 2,5tys. nad najbliższymi rywalami którzy są u schyłku kariery to realnie nikt w tej klasyfikacji zagrozić mu nie może.
Najprędzej Schlieri jakby się odrodził, ale jemu brakuje już ponad 4tys. Musiałby mieć co najmniej 3 sezony na poziomie podium całego cyklu. Patrząc na stosunkowo jeszcze młodych najbliższy Prevc ma ledwie połowę tego co Ahonen.
Myślę, że ten rekord długo przetrwa, podobnie jak najstarszy zwycięzca czy zdobywca podium PŚ w wykonaniu Kasai :)
stefek
30.10.2018, 20:32
Ahonen dodał sobie jeszcze jednak trochę punktów pucharu świata. Sam prowadzę klasyfikację kto ile zdobył punktów w historii i żałuję, że Małysz nie dodał sobie ich więcej. Będąc w takiej formie w jakiej kończył karierę mógł wyprzedzić nawet właśnie samego Ahonena w tej klasyfikacji.
CzarnyBaron
28.10.2018, 15:47
Janne wielki skoczek. Teraz pewnie już nie powróci do skoków... A myślałem, że chociaż w tym sezonie coś tam spróbuje zapunktować.
Skoro takie nazwisko jak Ahonen nie przyciągnęła sponsorów i młodych do skoków to Finowie niedługo znikną ze skoków jak Szwedzi.
W pełni zgadzam się z marmim i Horusem :)
Według mnie Janne popełnił błąd w 2008 kończąc karierę. Rezygnując tak szybko z czegoś co się kocha, mając apetyt na kolejne sukcesy... Gdyby skakał bez przerwy to myślę, że miałby okazję zakończyć karierę będąc na topie jak i osiągając jeszcze wiele - pewnie zdobyłby upragniony medal ZIO jak i ze zwycięstwami "40" by pękła. Według mnie top 5 najlepszych skoczków w tej dyscyplinie z wieloma fenomenalnymi rekordami jak i ładnym stylem.
T
28.10.2018, 11:18
@Horus
Profil tej strony sugeruje, że wszyscy tu obecni wiedzą jakim wielkim skoczkiem jest Ahonen i ja nie przekonuję nikogo, że jest inaczej. Jest jednak reszta społeczeństwa, która znienawidza gdy osiąga się zbyt wiele i Ahonen tą "kompromitacją" podał im jak na tacy argument do czerpania radości. Jak widać w artykule - sam nawet tak powiedział. Nie trzeba przykładu z daleka, bo w sieci jest mnóstwo komentarzy typu: "Stoch już dosyć się wzbogacił..." Dodam jeszcze, że w tej sytuacji porównywanie np. Jandy, który męczył się pod koniec kariery nie jest równoznaczne, bo Ahonen tak męczył się po rozpoczęciu kariery - ponownym rozpoczęciu. Osobiście mogę poradzić panu Janne, aby zdanie innych miał w poważaniu.
sebinweb
28.10.2018, 11:06
marmi masz zupelnie racje !!!
Wszyscy ci ktorzy pisza o Ahonenie, jak i o innych skoczkach ze nie wiedzieli kiedy w odpowiednim momencie mieli skonczyc kariere, powiem tyle:
Gdyby Kasai skonczyl kariere jak Harada, nie bylby wicemistrzem olympijskim 2014 w soczi, nie wygralby PS ex equo z Amanem i nie oddawal wspanialych skokow jescze dwa lub trzy sezony temu.
Tak samo Amann, Kofler i jak stoji w artykule sam Ahonen po pierwszym powrocie.
Np. taki Okabe nie wygralby majac 38 lat ustanawiajac rekord, jako najstarszy zawodnik wygrywajacy konkurs PS, ktory zostal pobity przez Kasai !
Kazdy z nich musi wpierw zakwalifikowac sie do kadry A w swoim kraju, zeby mogl skakac, wiec czemu nie. Finowie niestety nie maja lepszych skoczkow, bo wtedy Jane pewnie juz by nie powracal dwa razy.
Skoki narciarskie to wlasnie taki sport w ktorym nie liczy sie wytzymalosc, a przede wszystkim technika i wyczucie i psychika. Dlatego tez doswiadczenie odgrywa tutaj tez duza role.
To tez starsi zawodnicy sa tez w stanie wygrywac jeszcze pojedyncze konkursy PS, MS, albo nawet na Olympiadzie.
I dlatego tez troche szkoda ze Adam "tak wczesnie" zakonczyl kariere. Ale to decyzja kazdego z osobna. Mozemy mu tylko podziekowac za wspaniale chwile z nim przezyte, tak samo jak i Jane Ahonenowi.
marmi
28.10.2018, 00:19
@Horus
Nie umiałbym lepiej napisać.
Dziękujemy Ci Janne za wspaniałą karierę i emocje!
Przykre jest to, że we własnym kraju jeden z najlepszych skoczków w historii był atakowany czy wyśmiewany.
Niewielu już zostało z czasów Małysza, wieczny Kasai nawet się już sypie...
Horus
27.10.2018, 23:18
Już dajcie spokój z tymi tekstami w stylu "kompromitował siebie" i że zniszczył swoje sukcesy. Niczego nie zniszczył. Był, jest i pozostanie jednym z najlepszych skoczków w historii. Wielu zawodników męczyło się pod koniec kariery - Schmitt, Peterka, Janda itd. - i co z tego? Ktoś im to wypomina? Czy ich medale i puchary są przez to mniej cenne?Naprawdę dajcie spokój...
I nawet trudno mieć pretensję do Ahonena, że skakał tak długo, bo następców jakoś nie widać. Nie można więc mu zarzucić, że swoim nazwiskiem blokował miejsce młodszym. Przeciwnie - mógł nawet zachęcać.
A na koniec dodam, że zawsze mi przykro, gdy odchodzi ktoś z "epoki Małysza". Mam wrażenie, że skoki robią się uboższe...
T
27.10.2018, 21:32
Na pewno skoczek, który zapisał się na kartach historii, ale z całym szacunkiem dla tych sukcesów to zniszczył je nieumiejętnymi zakończeniami kariery. Wiele osób będzie to wypominało, zamiast wychwalać. Poniekąd mogę zrozumieć, bo każde zakończenie czegoś jest bolesne, czasem ryzykuje się i powraca w nadziei na kolejną szansę, ale swój honor też trzeba mieć i potrafić odejść tam gdzie nie ma sensu być. Dla mnie osobiście czasy rywalizacji Ahonena i Małysza to najpiękniejszy okres w skokach narciarskich jaki przeżyłem. Niestety czasu się nie da cofnąć. Polak przynajmniej umiał podjąć męską decyzję.
cedryk
27.10.2018, 17:27
NARESZCIE
To było żenujące to,jak nie mógł się rozstać ze skokami przez 10 lat i kompromitował siebie
Fanka
27.10.2018, 17:12
Janne, dziękujemy Ci za Twoją bogatą karierę, liczne sukcesy (zwłaszcza pięciokrotny triumf w TCS) i wieloletnią rywalizację na skoczniach świata. Powodzenia w życiu pozaskokowym (trochę szkoda, że nie doczekaliśmy się wspólnego występu na międzynarodowych zawodach Twojego i Mico), realizacji innych Twoich pasji.
Zaś zupełnie prywatnie dodam, że dziękuję Ci za imprezę w Lahti w 2008 r., związaną z pierwszą Twoją decyzją o rozstaniu ze skokami. Do tej pory ją wspominam. I nie tylko samą rywalizację na skoczni, ale i niesamowity powrót do Polski.
Kiitos, Joanne!
Lukash999
27.10.2018, 16:16
Jak dobrze, że Małysz skończył raz a porządnie... A Janne ? Może kiedyś będzie trenerem ?