Finałowe konkursy Letniej Grand Prix pań i panów w Klingenthal zostały odwołane z powodu zbyt silnego wiatru.
Panie miały pojawić się na skoczni dziś o 10:00, jednak tak się nie stało - seria próbna została odwołana z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych (silny wiatr). Rozpoczęcie zaplanowanego na 11:00 konkursu tym samym również stało pod znakiem zapytania. Po kilku decyzjach o przesunięciu startu sędziowie ostatecznie ogłosili, że konkurs się nie odbędzie.

Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej LGP już wcześniej zapewniła sobie Sara Takanashi.

Później na tym samym obiekcie mieli rywalizować panowie, jednak ich zawody podzieliły los konkursu pań. Najpierw odwołano zaplanowaną na 13:15 serię próbną, później przesuwano konkurs (pierwotnie miał zacząć się o 14:15), a tuż przed godziną 16:00 również go anulowano.

Końcowej wygranej w LGP mężczyzn od niedzieli mógł być pewien Jewgienij Klimow. Piotr Żyła zajął trzecie miejsce, Kamil Stoch - czwarte, a w czołowej dziesiątce znaleźli się także Dawid Kubacki i Stefan Hula.