Jak przed rokiem zapowiadali działacze PZN i sam Prezydent RP, jesienią 2005 roku miał odbyć się pierwszy konkurs skoków narciarskich na nowej skoczni w Wiśle Malince. Tymczasem już dziś wiadomo, że termin ten nie jest realny. Mimo usilnych starań i wsparcia finansowego przez kibiców - budowy jeszcze nie rozpoczęto. Wszystko z powodu braku pieniędzy.
Kilka dni temu inwetsor - Centralny Ośrodek Sportu w Szczyrku, musiał unieważnić przetarg na wznoszenie obiektu, bo najtańsza oferta była o kilka milionów złotych wyższa niż zakładał projekt. Brakuje co najmniej 7 milionów złotych!
Czy finansowe problemy zostaną pokonane? Może warto było wcześniej zastanowić się czy oświetlenie Krokwii jest tak ważne? Zawsze brakowałoby już tylko 6 milionów. Może kolejna akcja kibiców? Ja już w to nie wierzę... Myślę, że Małysz nie poskacze w rodzinnym mieście, chyba że jako weteran.