Robert Mateja i Marcin Bachleda, którzy przez ostatni rok pomagali Radkowi Žídkowi w prowadzeniu kadry B, prawdopodobnie w przyszłym sezonie nie będą pracowali z naszymi skoczkami. Pozostaną jednak w PZN...
Mateja największe sukcesy trenerskie odnosił podczas pracy z naszymi juniorami - w sezonie 2011/2012 na mistrzostwach świata tej kategorii wiekowej Aleksander Zniszczoł i nasza drużyna zdobyli srebrne medale, ponadto Zniszczoł notował niezłe rezultaty w zawodach Pucharu Świata. Później nie było już tak dobrze, a ostatni rok Mateja spędził w roli asystenta. Žídkowi pomagał także Bachleda, wcześniej pracujący jako serwismen w kadrze juniorów.

Jak donosi portal Onet.pl, obaj dotychczasowi asystenci czeskiego trenera nie będą pracowali z kadrą A, B czy młodzieżową skoczków narciarskich. Obaj jednak pozostaną w sztabach szkoleniowych w Polskim Związku Narciarskim - Mateja ma być asystentem Danny'ego Winkelmanna, głównego szkoleniowca kadry kombinatorów norweskich; Bachleda jest z kolei przymierzany do funkcji szkoleniowca kadry kobiet (panie od wielu lat prowadzi Sławomir Hankus).

Jak zapewnia prezes PZN Apoloniusz Tajner, decyzje w tym zakresie jeszcze nie zapadły - zatwierdzenia propozycji można spodziewać się w połowie kwietnia.