Piątek w Vikersund: Dziewięciu skoczków z życiówkami, cztery loty za 240. metr
Opublikowano: 16 marca 2018, 22:15
Chciałoby się powiedzieć "nareszcie". Piątek na skoczni w Vikersund przyniósł nam kilka rekordów życiowych, czternaście skoków za linię 230. metra i cztery loty za 240. metr...
Bohaterów dnia było dziś kilku - a o tym, który został największym z nich, niech zadecydują Czytelnicy. Ja zaproponuję kilku kandydatów i przedstawię innych zawodników, którzy w danym aspekcie również spisywali się nieźle.
Takim bohaterem może być na przykład Robert Johansson - jedyny skoczek, który w każdej rozegranej dziś serii poleciał za 230. metr (240,5 / 230,5 / 232,5 m). Wynik Norwega zasługuje na uznanie tym bardziej, że żaden inny zawodnik nawet się do niego nie zbliżył - na czternaście oddanych dzisiaj skoków powyżej 230 metrów tylko jego nazwisko pojawia się przy więcej niż jednym. 200 metrów to co innego - trzynastu zawodników w każdej próbie pokonywało punkt K, a łącznie takich prób było 67.
Innym bohaterem będzie zwycięzca kwalifikacji Kamil Stoch. To właśnie do Polaka należy najlepsza odległość dnia - 242 metry. Niewiele bliżej od naszego reprezentanta lądowali trzej skoczkowie - linię 240. metra przekroczyli Markus Eisenbichler (241 m), wspomniany Johansson i Karl Geiger (obaj po 240,5 m).
Skoki za 230. metr - Vikersund, dzień 1
zawodnik
kraj
odl.
belka
seria
Kamil Stoch
242.0
16.
kwal.
Markus Eisenbichler
241.0
8.
tr. 2
Robert Johansson
240.5
4.
tr. 1
Karl Geiger
240.5
10.
tr. 1
Andreas Wellinger
238.0
12.
tr. 1
Noriaki Kasai
236.5
7.
tr. 1
Andreas Stjernen
236.0
16.
kwal.
Stefan Kraft
235.5
8.
tr. 1
Domen Prevc
235.5
8.
tr. 1
Peter Prevc
235.0
8.
tr. 1
Anders Fannemel
232.5
14.
tr. 1
Robert Johansson
232.5
16.
kwal.
Daniel Andre Tande
231.5
9.
tr. 2
Robert Johansson
230.5
9.
tr. 2
A może takim bohaterem będzie Tilen Bartol? Spośród sześciu zawodników, jacy bili rekordy życiowe podczas treningów i kwalifikacji, on ustalił wynik na najwyższym poziomie (230 metrów). Konkurencję Słoweniec ma jednak silną - np. w osobie Stefana Huli, który kolejny raz w tym roku poprawił życiówkę (z 218 na 226 m). Na uznanie zasługuje również Yukiya Sato, który taką samą odległość osiągnął już w swoim pierwszym locie na mamucie w karierze.
Wspomnijmy jeszcze o pozostałych trzech zawodnikach, przy których nazwiskach zmieni się najlepszy wynik - to Philipp Aschenwald (221,5 m) oraz debiutujący na "mamucie" David Siegel (192,5 m) i Sandro Hauswirth (179 m). Dodajmy, że Niemiec i Szwajcar poprawiali życiówki dwukrotnie - i tylko im się udała ta sztuka więcej niż raz.
Na uwagę zasługują również wyniki przedskoczków, wśród których trzech znów poprawiło swoje rekordy życiowe (robili to również wczoraj). Ta trójka to Joacim Oedegaard Bjoereng (226 m), Ole Mathis Nedrejord (203 m) i Jonas Brattlien (200 m).
Do rekordu świata nikt się nie zbliżył, nie padły żadne rekordy krajów - ale kto wie, co przyniosą nam kolejne dni...?
Rekordy życiowe - Vikersund, dzień 1
zawodnik
kraj
poprz. rek.
odl.
belka
seria
Tilen Bartol
224.0
230.0
14.
tr. 1
Stefan Hula
218.0
226.0
8.
tr. 1
Yukiya Sato
-
226.0
12.
tr. 1
Joacim Ødegård Bjøreng
220.0
226.0
15.
test
Philipp Aschenwald
216.0
221.5
9.
tr. 2
Ole Mathis Nedrejord
201.0
203.0
15.
test
Jonas Brattlien
188.5
200.0
15.
test
David Siegel
-
192.5
13.
tr. 2
Sandro Hauswirth
-
179.0
13.
tr. 2
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (8)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Janusz40
18.03.2018, 07:46
Jest na Googlu artykuł Jana Szturca o tajemnicy norweskich skoków na mamucie. Lecą nisko nad bulą nie tracąc szybkości i później łapią noszenie. Nie podkreśla jednak podstawowego czynnika: szybkości na progu. Szybkość musi być, by nad tą bulą przelecieć.
Kamil prędkość na progu lekceważy nadrabiając "lotna sylwetką". A nawet się nie odpycha od belki. Przecież nie bez przyczyny za podwyższenie belki odejmuje sie punkty. Wzrost prędkości przekłada sie na wzrost odległości...
Punkty za zmianę belki (nawet te 7+ na mamutach) nie rekompensują zysków i strat za długość skoku...
kolos
17.03.2018, 08:52
Na ten moment mam zanotwanych 315 skoczków naleźacych do klubu "200" przyczym Adrian Livelten skoczył ponad 200 metrów tylko raz i tego skoku nie ustał. Takim przypadkiem był teź Nedrejord ale juź oddał ustane próby na 200 metry.
kolos
17.03.2018, 08:50
Kuba Dawicki
A czym się róźni skok w treningu od skoku w zawodach? Na mamucich skoczniach skaczemsię tak rzadko ze uwzględnia się wszyatkie serie trenigowe, takźe skoki przedskoczków. Jednak jeśli wolisz myśleć tak samo głupio jak FIS to wiedz źe na liscie rekrodów źyciowych fis nie zawsze uwzględnia wyniki osiągane w roli przedskoczka. Jak się dany skoczek nie upomni.
Kuba Dawicki
17.03.2018, 07:51
jak dla mnie wszelakie rekordy z treningów nie powinny być uwzględniane; jedynie z oficjalnych skoków, które coś zawodnikowi dają, czyli kwalifikacje jak najbardziej, ponieważ dają prawo startu w konkursie.
marmi
17.03.2018, 01:56
W przypadku mamutów jest trochę inaczej. To FIS (czy za jego zgodą) jest podawane Personal Best przy każdym skoczku i właśnie najdalszy (mierzony i ustany) skok jest tam uwzględniany.
Risen
17.03.2018, 00:01
Formalne rekordy to rekordy skoczni - próby muszą zostać oddane w ocenianym skoku zawodów organizowanych przez FIS. Rekordy świata, narodowe i personalne są natomiast nieoficjalne. Co za tym idzie, rekordem życiowym Igora Błachuta jak najbardziej jest 1,5 metra :-)
Horus
16.03.2018, 23:36
@Kuba Dawicki
Tak się przyjęło. I dotyczy to nie tylko rekordów życiowych, ale też rekordu świata. Wszystkie skoki są brane pod uwagę - również te treningowe.
Natomiast nagranie kamerą byłoby nieskuteczne, bo potrzebny jest oficjalny pomiar odległości.
Kuba Dawicki
16.03.2018, 22:48
czemu wyniki z treningów liczą się jako rekordy życiowe? powinny być brane pod uwagę tylko wyniki uzyskane w oficjalnych zawodach, bo przecież każdy by w takim razie by sobie mógł skoczyć, nagrać kamerą i niby rekord...