Od lat planowana była budowa skoczni K-100 w Bauhenku niedaleko miasta Kranj w Słowenii. Profil skoczni jest już gotowy, wczoraj rozpoczęto kładzenie igelitu. Jak to jest w zwyczaju w wielu krajach, robią to sami zainteresowani - przedstawiciele klubu, zawodnicy, trenerzy, uczniowie, ochotnicy z okolic... Także trybuny zostaną w najbliższym czasie wykończone. Latem mają rozpocząć się pierwsze treningi, na początku października zaś ma tu gościć Puchar Alpejski w skokach i kombinacji norweskiej.
Tutejsze centrum treningowe ma być finansowane przez władze miasta Kranj (30%), klub (20%), Ministerstwo Szkolnictwa, Nauki i Sportu (20%) i fundację wspierającą stowarzyszenia sportowe (30%). Budowa skoczni kosztowała łącznie ponad 170 milionów tolarów słoweńskich (100 tolarów - ok. 1,7 zł).

Kranj posiada już kilka skoczni, jednak zdecydowanie niższej klasy. Tuż pod miastem leży pięć skoczni o punktach K od 15 do 58 m. Inne skocznie w pobliżu to duża (K-100), ale pozbawiona igelitu i zaniedbana Besnica oraz położony wysoko na górze Krvavec (wewnątrz ośrodka narciarskiego z licznymi trasami zjazdowymi) kompleks skoczni K-30, K-50 i K-73. W lutym byłam bardzo blisko tych skoczni, ale z powodu utrudniającego poruszanie się bardzo głębokiego śniegu i ciężkich butów narciarskich na nogach zrezygnowałam z jej obejrzenia.