Drugie miejsce, jakie polscy skoczkowie zajęli w Lahti, z pewnością należy zaliczyć do sukcesów - to kolejny w tym sezonie konkurs drużynowy, który nasi reprezentanci zakończyli na podium.
- To był udany konkurs nie tylko dla nas, ale też dla kibiców. Skoki stały na wysokim poziomie, widzieliśmy wiele dalekich lotów. Jestem bardzo zadowolony z prób moich i kolegów. Drugie miejsce jest bardzo dobre, miło jest stanąć na podium - mówił Maciej Kot, który latał dziś daleko (129 i 126,5 m). - Pod względem odczuć i satysfakcji ze skoków był to dla mnie jeden z lepszych konkursów w tym sezonie. Skoki były dobre i dalekie, co nie zawsze idzie w parze. Pracę, którą od wczoraj wykonałem, było widać na skoczni. Liczę, że jutro będę skakać jeszcze lepiej - wciąż mam dużo rezerw.

Bardzo mocnym punktem naszej reprezentacji był również Dawid Kubacki - zwłaszcza jego drugi skok był istotny dla przebiegu konkursu. Zawodnik z Szaflar mówi, że mogło być jeszcze lepiej:

- Przy lepszych naszych skokach czy odrobinie szczęścia moglibyśmy dziś wygrać, ale z drugiego miejsca też możemy być zadowoleni.

Konkurs w Lahti był kolejnym, w którym częścią polskiej czwórki był Stefan Hula. Mieszkaniec Szczyrku wciąż nie jest zadowolony ze swojej formy na tamtejszym obiekcie, ale dostrzega pozytywy:

- Moje skoki były dziś lepsze, ale wciąż nie są dobre. Ważne, że jako drużyna spisaliśmy się bardzo dobrze - zaznacza. - Największą siłą naszego zespołu jest to, że jesteśmy fajną, zgraną ekipą, która ciężko pracuje na to, co osiągamy. Mamy super sztab. Walczymy razem.

Formą w Lahti wciąż zachwyca Kamil Stoch. Polak w niemal każdej rozegranej dotychczas serii był najlepszy:

- Dziś chciałem przede wszystkim skakać jak wczoraj, ale wiedziałem też, że walka będzie trwała do samego końca. I była. Zabrakło niewiele, to był emocjonujący konkurs - ocenił dzisiejsze zawody. - Moje skoki były bardzo dobre, zwłaszcza ostatni był takim, jakie chciałbym oddawać cały czas.

Zdecydowany faworyt jutrzejszego konkursu podkreśla, że naszą reprezentację zawsze stać na wiele:

- Mamy świetną drużynę, tajemnica tkwi w jedności i tym, że każdy z nas zna swój potencjał - i potrafi go wykorzystać. Można mieć słabsze skoki, słabszy dzień - ale na tym polega siła drużyny, że jest więcej mocnych punktów - zakończył.