Podobnie jak przed rokiem, kadra niemiecka zaczyna przygotowania do sezonu w nadbałtyckiej miejscowości Zinnowitz, w niemieckiej części wyspy Uznam. Oczywiście w tym momencie nie obejmują one samego treningu skokowego (ten zresztą byłby w Zinnowitz dość trudny z powodu braku skoczni), tylko przede wszystkim przygotowanie kondycyjne.
Skoczkowie grają dużo w piłkę, jednak bardzo ostrożnie. Nie są to poważne mecze jak ten z artystami polskimi, zawodnicy mają przykazane nie faulować się i na wszelki wypadek w ogóle unikać bezpośredniego kontaktu na boisku. Sprawdzone jest, że skoczkowie narciarscy odnoszą więcej kontuzji podczas grania w piłkę dla rozgrzewki, niż na skoczni! W Zinnowitz skoczkowie grywają także w piłkę plażową - miękki piasek utrudnia ruchy, przez co gra staje się jeszcze lepszym ćwiczeniem. Dodatkowo na piasku gra się bez butów, więc trudniej o urazy.
Oprócz gry w piłkę skoczkowie jeżdżą też na rolkach i rowerach, w planie jest oczywiście także trening siłowy. Na pewno nie ma to być tylko zabawa, trenerzy opracowali program pod kątem jak najlepszego i jednocześnie przyjemnego przygotowania skoczków przed treningiem na skoczni.
Skoczkowie zabrali ze sobą fizjoterapeutkę Nicole Hofmeyer, w kwestii jedzenia ufają szefostwu kuchni w hoteluj Baltic. Jak widać, nowe przepisy dotyczące wagi skoczków nie powstrzymują ich od pilnowania diety... Nie podano jeszcze, kiedy rozpocznie się trening skokowy. Niemieccy skoczkowie i ich trenerzy unikają informowania z wyprzedzeniem, gdzie odbędą się zgrupowania.