SNC: Jak Ci się podoba w Polsce, zdajesz się być trochę zagubiony?
Martin: Bardzo mi się podoba. W tym roku zobaczyłem więcej miejsc w Polsce i cieszę się z tego powodu, to jest naprawdę niezwykle ciekawy kraj. Sama podróż z Warszawy tutaj wcale nie była tak męcząca jak się spodziewałem. Jest bardzo sympatycznie.
SNC: Uchodzisz za świetnego gracza, niemniej jednak wczorajszy mecz w Płocku przegraliście, jak będzie dzisiaj?
Martin: Dzisiaj to my wygramy <śmiech>
SNC: Co sądzisz o drużynie przeciwników?
Martin: To bardzo mocny zespół. Chyba trenują regularnie bo są bardzo zgrani. Ale my się na pewno łatwo nie poddamy.
SNC: Wszyscy bardzo żałują nieobecności Svena Hannawalda i Michaela Uhrmana. Co się z nimi dzieje? Jak poważna jest choroba Svena?
Martin: Ja też żałuję, że jestem sam. Sven przebywa w klinice, ale wydaje się, że powinien szybko się odbudować. Wierzę, że tak właśnie się stanie. Miniony sezon był dla niego wielkim obciążeniem psychicznym. Michael nie mógł się zjawić z przyczyn rodzinnych.
SNC: A wracając do skoków. Kiedy drużyna niemiecka rozpoczyna przygotowania do sezonu?
Martin: Niektórzy zawodnicy już powoli sami zaczynają przygotowania. Jako drużyna pierwszy większy zjazd mamy na wyspie Uznam już za kilka dni.
SNC: Miniony Puchar Świata zakończyłeś na 20. miejscu, to co prawda wynik lepszy od Hannawalda, ale chyba nie taki jaki zakładałeś. Gdy rozmawialiśmy w sierpniu ubiegłego roku, powiedziałeś, że mierzysz na czołową piątkę...
Martin: Między marzeniami a ich spełnieniem jest czasami przepaść. W porównaniu z wcześniejszymi sezonami wypadłem przeciętnie, ale miałem kilka naprawdę niezłych startów. Chcę, wiadomo, znowu znaleźć się w czołówce, ale będzie dobrze jeśli znajdę się w ścisłej piętnastce.
SNC Gorąco Ci tego życzę w imieniu swoim, redakcji www.skokinarciarskie.com oraz wszystkich fanów, dziękuję za rozmowę/rozmowy <śmiech>
Martin: Ja również dziękuję i pozdrawiam.