W rozegranym dzisiaj na stadionie w Płocku towarzyskim meczu pomiędzy Reprezentacją Skoczków Narciarskich i Reprezentacją Artystów Polskich zwycięstwo odnieśli Artyści. Jedyną bramkę rozgrywki strzelił w 37. minucie Maciej Kubica.
Jeszcze przed spotkaniem pan Jan Krzysztof Bielecki, honorowy członek RAP otwarcie przyznał: "Jesteśmy spokojni o wynik. Ostro trenowaliśmy przez ostatnie tygodnie, dwa razy dziennie. Rozgrywaliśmy też mecze kontrolne, prowadziliśmy narady taktyczne."

Spokojnie przebiegały również treningi skoczków. Na murawie pojawiło się ich aż 40 (skład RAP'u był mniejszy o połowę - przyp.red.). Apoloniusz Tajner nie pozostawiał złudzeń co do dyspozycji sportowców: "Skoczkowie dysponują mizerną posturą, ale są twardzi i bardzo odporni." Były trener polskiej kadry A skomentował także "swoisty ewenement" wielkości zainteresowania imprezą ze strony zawodników: "Przed rokiem stał się cud, że tak wielu przyjechało na mecz z artystami. Zaś w tym roku chcieli przyjechać wszyscy. Nie trzeba już było nikogo zachęcać."

Oczywiście, tradycyjnie już, najwięcej braw zdobył Adam Małysz, natomiast wśród artystów prym wiódł Cezary Pazura. Skoczkowie zmieniali się na boisku co 10 minut. "Oczopląsu można dostać" komentował żartobliwie jeden ze znanych polskich aktorów.

Pierwszej połowie brak było większych akcji, dopiero świetne podanie Marcina Dorocińskiego do Macieja Kubicy, który wykorzystał nadarzającą się okazję by zdobyć jedynego gola dla Reprezentacji Artystów, przełamały grę. Druga połowa była już znacznie szybsza. Dominowali artyści, którzy przeprowadzili kilka niezłych akcji. Niestety więcej bramek już nie padło. "Poczekajmy do jutra" śmiał się bramkarz RAP'u po zakończeniu meczu.

Mecz na stadionie Wisły w Płocku obejrzało kilka tysięcy kibiców mimo, że pogoda niestety nie dopisała.

Już jutro część druga, OFICJALNA rozgrywek Reprezentacji Artystów Polskich z Reprezentacją Skoczków Narciarskich. Spotkanie odbędzie się o godzinie 17:00 na stadionie w Chorzowie. Miejmy nadzieję, że aura będzie bardziej przychylna niż w Płocku, bo nastroje dopiszą na pewno.

Dla tych, którzy nie mieli okazji zobaczyć dzisiejszego meczu, telewizja regionalna przygotowała skrót ze spotkania, które zostanie wyemitowane jutro o godzinie 11:00.