Willingen w tym roku było norweskie - po wczorajszej wygranej Daniela Andre Tande dziś na najwyższym stopniu podium stanął Johann Andre Forfang...
Dla 22-letniego Norwega pierwsze miejsce w Willingen to drugie zwycięstwo w karierze. Pierwsze również odniósł w Niemczech - dwa lata temu był najlepszy w Titisee-Neustadt.

Dziś Forfang dwukrotnie latał bardzo daleko - w pierwszej serii najdalej ze wszystkich (147,5 m), w drugiej lepszy dystans uzyskał tylko Stefan Hula.

- Była świetna zabawa! Oba moje skoki stały na bardzo wysokim poziomie. Jestem niezmiernie zadowolony - mówił po konkursie Norweg, który nałożył na siebie sporą presję: - Bardzo się denerwowałem przed ostatnim skokiem. Cieszę się, że mimo to byłem w stanie skakać tak dobrze.

W przyszłym tygodniu Forfang zadebiutuje na igrzyskach olimpijskich, na które pojedzie wraz z Danielem Andre Tande, Andreasem Stjernenem, Andersem Fannemelem i Robertem Johanssonem. W Korei ma duże szanse na wywalczenie medalu...

- Oczywiście, dzisiejszy wynik daje mi dużą dawkę optymizmu przed igrzyskami w Pjongczangu - zakończył.