Planowane inwestycje COS
Opublikowano: 29 kwietnia 2004, 00:00
Igelit na Wielkiej Krokwi, pawilon dla dziennikarzy, domki dla zawodników i przebudowa trybun - to zadania, które stawia przed sobą Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem. Projekt inwestycji przedstawił podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej Polskiego Związku Narciarskiego dyrektor zakopiańskiego COS Andrzej Kozak.
Najważniejszą inwestycją jest oczywiście położenie igelitu na Wielkiej Krokwi. Jak mówi Kozak, wszystkie roboty idą zgodnie z planem. Już rozpoczęto układanie igelitu na dużej skoczni. Jest to problem dosyć złożony - niewiele skoczni jest przygotowywanych w ten sposób, że najpierw instalowany jest drewniany podkład, a dopiero na nim igelit. Dzięki temu obiekt będzie bardziej komfortowy i bezpieczniejszy dla skoczków. Podobnie wcześniej uczyniono na Średniej Krokwi i tam doskonale się to sprawdza. Wielu fachowców pozytywnie ocenia taki sposób instalacji igelitu.
Roboty na Wielkiej Krokwi ruszyły na początku poprzedniego tygodnia, wcześniej przeszkadzał śnieg leżący na obiekcie (przy budowie drzewnego podkładu niezbędna jest aptekarska dokładność - na 150-metrowym odcinku nie może być żadnych, nawet minimalnych odchyleń). Andrzej Kozak jest przekonany, że wszystko będzie gotowe przed 15 czerwca. Jednak aż do września (4-5 IX - Letnie Grand Prix) na igelitowej Wielkiej Krokwi nie odbędą się żadne zawody. Oficjalne otwarcie skoczni nastąpi 4 IX.
Głównie dla wygody dziennikarzy zajmujących się skokami narciarskimi na stadionie pod Krokwią ma być wydudowany nowy pawilon. Wbrew wcześniejszym planom, budynek nie zostanie postawiony po prawej stronie skoczni (miało to być zaplecze zarówno dla dziennikarzy, jak i zawodników oraz trenerów). Zamiast tego powstanie nowy, w miejscu obecnego. Po prawej stronie skoczni (patrząc od dołu; tam, gdzie dotychczasowo podczas konkursów stały kontenery) COS wybuduje za to domki dla zawodników, które będą pełniły funkcję szatni. Zdecydowano się na ten pomysł, ponieważ jest to bardziej funkcjonalne oraz (co ważne!) tańsze. Ośrodek poddał się nieco panującej modzie - podobne domki istnieją już m. in. w Oberstdorfie i Planicy. Niewielkie budynki (wyposażone w kanalizację) w lecie będą mogły być wykorzystywane przez trenującą młodzież jako tania baza noclegowa.
Na zakończenie należy dodać, że COS planuje także niewielką przebudowę prawej strony trubun. Wszyscy kibice, którzy byli obecni podczas zawodów PŚ na Wielkiej Krokwi, wiedzą doskonale, jak ciężko się tam poruszać. Może dzięki temu zmniejszy się ryzyko poślizgnięcia się na lodzie...
Kompleks skoczni pod Krokwią już teraz jest jednym z najnowocześniejszych na świecie. Wygląda na to, że po postawieniu masztów z reflektorami oraz ogrodzeniu obiektu również następne projekty mają dużą szansę spełnienia. To wszystko może sprawić, że ku uciesze Centralnego Ośrodka Sportu (opłaty pobierane za trening na Wielkiej Krokwi) oraz kibiców (możliwość podziwiania ulubieńców w akcji) na naszej największej skoczni zaczną trenować poza sezonem zagraniczne ekipy? Czego Wam i sobie życzę.
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (3)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
meszt
30.04.2004
Jejku, Emu, brzmi przerażająco... pewnie dlatego nawet na Wielką Krokiew nie wylazłam, choć bywam tam kilka razy w roku :/
Emu
30.04.2004
Jak byłam na kombi, ścieżkę na boczne trybuny - czy to o nią chodzi? - posypywano piaskiem. Dzięki akredytacji od pana Nadarkiewicza byłam na górze i podziwiam kombinaków!!; nie jestem w stanie pojąć, jak można się nie pośliznąć na zejściu od wyciągu i na schodkach koło "poczekalni" zawodników. Kiedy skoczniołazowałam na mniejszych skoczniach, wchodząc z Maleńskiej Krokwi na Małą musiałam niemal trzymać się krzaków; potem zeszłam po głębokim śniegu na stromym zboczu, bo wiedziałam, że w dół już nie zdołam przebyć tej trasy bezpiecznie... Trener twierdził, że to po prostu dlatego, że nie ma kto odśnieżać. Zawodnicy niby jeśli tam trenują, wjeżdżają i tak wyciągiem... Wiadomo, że nikt nie będzie odśnieżał dla skoczniołaza ;), ale czy aby dostępność tej ścieżki nie jest potrzebna obsłudze?
mni
29.04.2004
Czegoż to Małysz dokonac może ;) Ciekawe czy jakby go nie było to miałyby miejsce te zmiany... ;)
Fakt... Ryzyko poślizgnięcia było ogromne. Przed zawodami w czasie wchodzenia na skocznię, może i czasem było to zabawne:P, ale kiedy się opuszczało skocznię... Aż cud, że nic złego się nie stało!