Andreas Stjernen po raz pierwszy w karierze wygrał zawody Pucharu Świata. Na mamucie w Bad Mitterndorf Norweg pokonał Daniela Andre Tande i Simona Ammanna. Najlepszy z Polaków, Stefan Hula, był dziś czternasty.
Na początek konkursu belkę startową ustawiono w dziewiętnastej bramce, a więc wyżej, niż podczas rozgrywanej wcześniej serii próbnej. Miało to zapewne związek ze zmianą warunków - uśredniony pomiar wiatru wskazywał liczby w okolicach zera.

Na pierwszy skok za czerwoną linię nie musieliśmy długo czekać - na odległość 210 metrów poleciał czwarty na liście startowej Cestmir Kozisek. Później jednak warunki pogorszyły się i byliśmy świadkami kilku dużo krótszych lotów. Jeden z nich oddał pierwszy z Polaków, Jakub Wolny (175,5 m), który nie miał szans na udział w drugiej rundzie.

Po kilku słabszych próbach, wśród których co prawda zdarzały się lepsze (205 m Domena Prevca), sędziowie zdecydowali się na wydłużenie rozbiegu do dwudziestej bramki. Skorzystał na tym Noriaki Kasai - 216 metrów (wiatr 0,11 m/s w plecy) dało mu prowadzenie z przewagą 2,5 punktu nad Koziskiem.

Niewiele bliżej wylądował wkrótce Clemens Aigner. 215,5 metra przy wietrze 0,3 m/s w plecy nie tylko było nowym rekordem życiowym Austriaka, ale też wynikiem dającym prowadzenie. Dobrze spisał się także Anze Semenic (211,5 m). bardzo dobrze - Simon Ammann (218 metrów przy wietrze aż 0,6 m/s w plecy dało mu pierwsze miejsce).

Daleko od szczytu tabeli znalazł się po swoim skoku Maciej Kot. Polak uzyskał 196 metrów i był dziesiąty - aczkolwiek z pewnym awansem do drugiej serii.

Niewiele zabrakło do wyprzedzenia Ammanna aktualnemu mistrzowi świata w lotach. Peter Prevc w pięknym stylu poleciał na odleglość 219 metrów - a o przegranej ze Szwajcarem zdecydowały warunki (0,24 m/s).

W przeciwieństwie do Kota i Wolnego za punkt K polecieli dwaj kolejni reprezentanci Polski. Najpierw Stefan Hula lądował na 208. metrze (dziewiąte miejsce), później Piotr Żyła uzyskał 210,5 metra (ósmy rezultat).

Bardzo zadowolony ze swojego skoku mógł być (i był!) Andreas Stjernen. Norweg doleciał aż do 229. metra, co oczywiście dawało mu prowadzenie.

Po dobrych skokach Huli i Żyły liczyliśmy, że do ich występów nawiąże Dawid Kubacki. Niestety - 187 metrów dawało w tym momencie 24. miejsce. Biorąc pod uwagę nazwiska zawodników, którzy jeszcze zostali na górze, wszystko wskazywało na to, że skoczka z Szaflar zabraknie w finale.

Kolejni zawodnicy latali za punkt K, choć prowadzącym skoczkom nie byli w stanie zagrozić - Robert Johansson uzyskał 211,5 m, Markus Eisenbichler - 204 metry, a Johann Andre Forfang - 209 metrów. Z drugiej strony Anders Fannemel poleciał na odległość 188,5 metra i był pierwszym oczekującym na awans... I choć wydawało się, że szans na wejście do finału Norweg nie ma, to drogę otworzył mu Junshiro Kobayashi (186 m w słabym stylu).

W bardzo trudnych warunkach przyszło startować Andreasowi Wellingerowi. Przy wietrze 0,7 m/s w plecy 196 metrów było przyzwoitym rezultatem, wystarczającym na dziewiętnaste miejsce. Niewiele łatwiej miał kończący pierwszą serię Kamil Stoch - Polak nie poradził sobie i uzyskał zaledwie 193,5 metra. Po dodaniu bardzo niskich not za styl (2 x 15,5 oraz 3 x 16,5 punktu) lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata był dopiero dwudziesty trzeci...

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Andreas Stjernen
Norwegia
229.0
205.6
2
Simon Ammann
Szwajcaria
218.0
199.4
3
Peter Prevc
Słowenia
219.0
198.3
4
Jernej Damjan
Słowenia
218.5
195.4
5
Clemens Aigner
Austria
215.5
193.1
6
Robert Johansson
Norwegia
211.5
190.8
7
Daniel Andre Tande
Norwegia
210.5
190.5
8
Noriaki Kasai
Japonia
216.0
189.9
9
Anze Semenic
Słowenia
211.5
189.2
10
Johann Andre Forfang
Norwegia
209.0
187.6
11
Stefan Kraft
Austria
205.5
187.1
12
Cestmir Kozisek
Czechy
210.0
186.4
13
Domen Prevc
Słowenia
205.0
186.3
14
Piotr Żyła
Polska
210.5
183.0
15
Michael Hayboeck
Austria
204.5
181.9
16
Markus Eisenbichler
Niemcy
204.0
181.5
17
Stefan Hula
Polska
208.0
179.8
18
Stephan Leyhe
Niemcy
204.5
176.0
19
Andreas Wellinger
Niemcy
196.0
174.2
20
Manuel Poppinger
Austria
194.0
170.6
21
Halvor Egner Granerud
Norwegia
195.0
169.8
22
Maciej Kot
Polska
196.0
167.8
23
Kamil Stoch
Polska
193.5
164.6
24
Vladimir Zografski
Bułgaria
195.0
164.0
25
Ryoyu Kobayashi
Japonia
195.5
163.4
26
Kevin Bickner
USA
189.5
163.3
27
Tilen Bartol
Słowenia
190.5
162.8
28
Taku Takeuchi
Japonia
191.0
162.3
29
Pius Paschke
Niemcy
191.0
160.9
30
Anders Fannemel
Norwegia
188.5
159.4
31
Junshiro Kobayashi
Japonia
186.0
158.5
32
Alex Insam
Włochy
189.5
158.3
33
Dawid Kubacki
Polska
187.0
156.6
34
Mikhail Nazarov
Rosja
185.0
153.0
35
Ziga Jelar
Słowenia
177.0
144.7
 
Sebastian Colloredo
Włochy
177.0
144.7
37
Jakub Wolny
Polska
175.5
144.6
38
Gregor Schlierenzauer
Austria
173.5
137.8
39
Janne Ahonen
Finlandia
170.0
134.5
40
Andreas Wank
Niemcy
145.5
100.4

Mimo że drugą serię (przy 22. belce) powinien rozpocząć Anders Fannemel, jako pierwszego zobaczyliśmy Piusa Paschke - Norweg miał problemy techniczne i miał skakać później. O ile Niemiec nie lądował szczególnie daleko (190 m), to już drugi na liście Taku Takeuchi doleciał do czerwonej linii (200 m). Jeszcze dalej poleciał Tilen Bartol (206,5 m i prowadzenie).

Słoweniec awansował o kilka lokat, wyprzedzając m.in. Kamila Stocha. Polak nie zachwycił - przy wietrze 0,85 m/s w plecy doleciał tylko do 193. metra i był drugi. Tym samym zakończył serię pucharowych zwycięstw. W tym samym miejscu lądował po chwili Maciej Kot - rekompensata za wiatr (0,66 m/s) zadecydowała o tym, że zakopiańczyk plasował się nie tylko za Stochem, ale też za Takeuchim.

Wreszcie na rozbiegu zobaczyliśmy Andersa Fannemela - 205 metrów w trudnych warunkach (1,11 m/s w plecy) pozwoliło Norwegowi wyjść na prowadzenie.

W trakcie krótkiej przerwy technicznej komisja sędziowska zdecydowała się na wydłużenie rozbiegu - tym razem do 24. bramki. To pomogło Andreasowi Wellingerowi - 211,5 metra dało Niemcowi prowadzenie z kilkupunktową przewagą nad Fannemelem.

Jednak i Wellinger nie utrzymał się długo na czele. Tym, który poprawił jego wynik, był - ku naszej radości - Stefan Hula. Polak uzyskał 210,5 metra (wiatr 0,64 m/s w plecy), dzięki czemu wyprzedził Niemca o 3,7 punktu. Po chwili to jednak Niemcy znów byli górą - a to za sprawą Markusa Eisenbichlera (217 m; wiatr 0,61 m/s). Hulę wyprzedził także Michael Hayboeck (212,5 m i wiatr 0,53 m/s - drugie miejsce), nie zrobił tego za to Piotr Żyła (200 m - szósta lokata).

Dobre skoki na miarę miejsca w czołówce (aczkolwiek zbyt krótkie, aby prowadzić) oddawali Domen Prevc (211 m - drugi) i Cestmir Kozisek (211 m - czwarty), za to fantastyczną próbę zaprezentował Stefan Kraft. 223,5 metra w świetnym stylu dało Austriakowi pierwsze miejsce z szansą na poprawienie się o kilka lokat.

Kraft mógł się cieszyć z tego, że po jego skoku miała miejsce przerwa techniczna - dzięki temu trochę dłużej mógł stać w miejscu przeznaczonym dla lidera. Gdy jednak rywalizację wznowiono, musiał je opuścić - lepszy rezultat uzyskał bowiem Johann Andre Forfang (224,5 m).

Emocje rosły z każdą minutą. Po dalekich skokach Krafta i Forfanga obserwowaliśmy następne - Anze Semenic uzyskał 220,5 m, Noriaki Kasai - 227 m (pierwsze miejsce), wreszcie Daniel Andre Tande poszybował na odległość aż 240,5 metra! Niskie noty za kiepskie lądowanie nie przeszkodziły Norwegowi w objęciu wyraźnego prowadzenia.

Aby Tande nie czuł się samotnie na czele, po chwili świetny skok oddał inny Norweg - Robert Johansson. 230 metrów z lepszym lądowaniem pozwoliło mu wejść na drugie miejsce ze stratą 6,1 punktu do kolegi z reprezentacji.

Wysokiej lokaty nie zdołał utrzymać Clemens Aigner, jednak 216,5 metra i tak dawało Austriakowi lokatę w czołowej dziesiątce - najlepszą w karierze. Na prowadzenie nie wyszli też Jernej Damjan (228,5 m - trzeci), Peter Prevc (214 m - piąty) i Simon Ammann (227,5 m - drugie miejsce i wielki powrót na podium zawodów Pucharu Świata!).

Jeszcze przed skokiem Andreasa Stjernena wiedzieliśmy, że konkurs wygra reprezentant Norwegii. Który - to zależało właśnie od wyniku Stjernena. 226 metrów w dobrym stylu wystarczyło, by po raz pierwszy w karierze stanął na najwyższym stopniu podium!

Po zakończeniu konkursu okazało się, że dwóch zawodników zostało w drugiej serii zdyskwalifikowanych za nieregulaminowy kombinezon - Jernej Damjan stracił piątą lokatę, natomiast Johann Andre Forfang - ósmą. Tym samym najlepszy z Polaków, Stefan Hula, zakończył zawody na czternastym miejscu.

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Andreas Stjernen
Norwegia
229.0
226.0
407.6
2
Daniel Andre Tande
Norwegia
210.5
240.5
405.1
3
Simon Ammann
Szwajcaria
218.0
227.5
399.9
4
Robert Johansson
Norwegia
211.5
230.0
399.0
5
Noriaki Kasai
Japonia
216.0
227.0
395.0
6
Peter Prevc
Słowenia
219.0
214.0
392.4
7
Clemens Aigner
Austria
215.5
216.5
388.3
8
Anze Semenic
Słowenia
211.5
220.5
386.0
9
Stefan Kraft
Austria
205.5
223.5
385.5
10
Markus Eisenbichler
Niemcy
204.0
217.0
376.7
11
Domen Prevc
Słowenia
205.0
211.0
372.1
12
Michael Hayboeck
Austria
204.5
212.5
369.8
13
Cestmir Kozisek
Czechy
210.0
211.0
369.4
14
Stefan Hula
Polska
208.0
210.5
367.3
15
Andreas Wellinger
Niemcy
196.0
211.5
363.6
16
Anders Fannemel
Norwegia
188.5
205.0
356.2
17
Piotr Żyła
Polska
210.5
200.0
354.5
18
Tilen Bartol
Słowenia
190.5
206.5
352.6
19
Manuel Poppinger
Austria
194.0
203.5
349.7
20
Stephan Leyhe
Niemcy
204.5
198.0
344.7
21
Kamil Stoch
Polska
193.5
193.0
343.5
22
Taku Takeuchi
Japonia
191.0
200.0
343.0
23
Maciej Kot
Polska
196.0
193.0
341.9
24
Kevin Bickner
USA
189.5
196.5
340.9
25
Halvor Egner Granerud
Norwegia
195.0
184.5
338.8
26
Vladimir Zografski
Bułgaria
195.0
183.0
328.6
27
Pius Paschke
Niemcy
191.0
190.0
327.2
28
Ryoyu Kobayashi
Japonia
195.5
184.0
325.7
29
Jernej Damjan
Słowenia
218.5
DSQ
195.4
30
Johann Andre Forfang
Norwegia
209.0
DSQ
187.6
31
Junshiro Kobayashi
Japonia
186.0
 
158.5
32
Alex Insam
Włochy
189.5
 
158.3
33
Dawid Kubacki
Polska
187.0
 
156.6
34
Mikhail Nazarov
Rosja
185.0
 
153.0
35
Ziga Jelar
Słowenia
177.0
 
144.7
 
Sebastian Colloredo
Włochy
177.0
 
144.7
37
Jakub Wolny
Polska
175.5
 
144.6
38
Gregor Schlierenzauer
Austria
173.5
 
137.8
39
Janne Ahonen
Finlandia
170.0
 
134.5
40
Andreas Wank
Niemcy
145.5
 
100.4

klasyfikacja Pucharu Świata »
klasyfikacja Pucharu Świata w lotach »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »