Skok na odległość 136 metrów dał Dawidowi Kubackiemu siódmą w karierze wygraną w kwalifikacjach - w tym trzecią odniesioną zimą. Czy jutro Polak powalczy o podium Turnieju Czterech Skoczni?
126, 130 i 136 metrów - takie odległości uzyskiwał dziś Dawid Kubacki na skoczni im. Paula Ausserleitnera. Polak od początku dnia dobrze się czuł na tym obiekcie i wcale nie przeszkadzał mu długi, spłaszczony najazd:

- Skocznia jest specyficzna przez ten rozbieg, ale jak się człowiek postara, to da się tu fajnie poskakać - przyznał Kubacki, dla którego nie były to tylko puste słowa. - Dzisiaj trzy skoki były na dobrym poziomie. Bardzo dobrze zakończony dzień treningowy - ocenił.

Po trzech konkursach Kubacki zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej 66. Turnieju Czterech Skoczni. Czy po jutrzejszych zawodach wdrapie się na podium? Łatwo nie będzie - do trzeciego obecnie Junshiro Kobayashiego Polak traci szesnaście punktów. Taką różnicę można jednak zniwelować - w kwalifikacjach przewaga Polaka nad Japończykiem była dużo większa. Z drugiej strony o podium chcą powalczyć również Daniel Andre Tande, Markus Eisenbichler czy Anders Fannemel...

- Jeżeli rywale będą układać plany w głowie, to będzie działało na moją korzyść. Ja nie układam planów, tylko wiem, co mam do zrobienia na skoczni - i tego będę się trzymał. A jakie będą wyniki, zobaczymy jutro po południu - zakończył zwycięzca kwalifikacji.