Dzisiaj punktualnie w południe na warszawskim Torwarze odbyła się konferencja prasowa Polskiego Związku Narciarskiego poświęcona ocenie sezonu 2003/2004. Podczas spotkania oficjalnie pożegnano Apoloniusza Tajnera jako trenera polskich skoczków narciarskich.
Członek Zarządu firmy LOOS International w Polsce, która jest sponsorem kadry od 1996 roku, Pan Bernhard Morawietz, przygotował niespodziankę dla ustępującego trenera naszych skoczków. Apoloniusz Tajner otrzymał wyróżnienie LOOS Sponsor's Award. Wyróżnienie to stworzone zostało z myślą o ludziach, którym LOOS International dziękuje za osiągnięcie wspólnego sukcesu, oraz wyraża uznanie za całokształt pracy. Wcześniej to wyróżnienie otrzymał m. in. Adam Małysz.

Były trener polskiej kadry dostał puchar jako nagrodę za sukcesy, które osiągnął podczas lat pracy z reprezentacją narodową polskich skoczków. Władze firmy LOOS podkreślają, że w centrum uwagi powinien znaleźć się nie tylko ten Tajner, którego znamy z wielkich sukcesów, ale też ten, który na początku swojej kariery jako trener kadry skoczków całkowicie przedłożył pracę trenerską z polskimi skoczkami nad wszystko inne.

"Drogi Apoloniuszu, w imieniu LOOS International, jako przyjacielowi i trenerowi, wręczam ten puchar w uznaniu Twoich osiągnięć. Mam nadzieję, że będziemy wspólnie świętowali jeszcze wiele zwycięstw" - powiedział Morawietz.

Trener Tajner nie pozostał dłużny. "Firma LOOS jest naszym sponsorem od 1996 roku. Jak wiemy, za firmami kryją się ludzie; za tą firmą kryje się pan Horst Loos. Ten człowiek, za pośrednictwem Ediego Federera, wspierał nas w momentach, kiedy w Polsce nie mogliśmy znaleźć żadnej pomocy finansowej, żeby tej grupie pomóc. Chciałbym serdecznie podziękować całej rodzinie Loosów za dotychczasową współpracę i, mam nadzieję, dalsze wspieranie polskich skoków narciarskich".

Przy okazji ceremonii prezes PZN Paweł Włodarczyk wyraził swoje stanowisko w sprawie rezygnacji Tajnera z funkcji szkoleniowca kadry. Jak poinformował, na ostatnim posiedzeniu PZN w Wiśle decyzja ta została przez zarząd przyjęta. Jednak Związek nie będzie rezygnować z wiedzy, doświadczenia i umiejętności Apoloniusza Tajnera. Utworzona zostanie funkcja dyrektora sportowego PZN, który będzie miał za zadanie organizowanie szkolenia w nieco szerszym układzie, niż do tej pory szef wyszkolenia. Pan Tajner będzie pracował w PZN jeszcze przynajmniej przez najbliższe pół roku; w tym czasie zostanie wypracowana forma współpracy, która będzie odpowiadała obu stronom.

zobacz galerię zdjęć z konferencji prasowej PZN >>