Film o Schlierenzauerze - od dziś bezpłatnie po polsku

Jest jednym z najwybitniejszych skoczków narciarskich w historii, ale ostatnie lata czy miesiące nie były dla niego łatwe. Mimo to Gregor Schlierenzauer nie poddaje się - i o tym opowiada film dokumentalny "Idę dalej", od dziś jest dostępny w języku polskim.

Film "Idę dalej" (niem. "Weitergehen") miał swoją światową premierę w październiku tego roku, niewiele później wyemitowała go austriacka telewizja. Od dziś 52-minutowy dokument mogą obejrzeć również polscy kibice.

Jak wynika z informacji dystrybutora filmu - wieloletniego partnera Gregora Schlierenzauera, firmy Red Bull - "Idę dalej" to wzruszająca i inspirująca historia Schlierenzauera, który w bardzo młodym wieku zdobył wszystko, co w jego dyscyplinie sportu jest do zdobycia, ale jednocześnie pogrążył się w bolesnym kryzysie. Poruszjący dokument opowiada o trudnej drodze, jaką Gregor przebył, aby odnaleźć radość życia i wrócić na skocznię.

Film "Idę dalej" pokazuje walkę skoczka o odnalezienie radości życia i satysfakcji z bycia skoczkiem. Reżyser, Gerald Salmina, przez rok towarzyszył Austriakowi na jego nowej drodze. Widzowie zobaczą niezwykle trudne sceny z gabinetu terapeutycznego, wypowiedzi trenerów i przyjaciół bohatera. Film pokazuje proces odzyskiwania równowagi psychicznej i fizycznej - momenty trudne i wzruszające.

Film w wersji niemieckojęzycznej z polskimi napisami można obejrzeć bezpłatnie pod adresem: www.redbull.tv/idedalej »

Zaloguj się, aby komentować

rejestracja »

zapomniałem hasło »

Regulamin komentarzy - rozwiń »Regulamin komentarzy - zwiń »

Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.

Komentarze (22)

kategorie użytkowników:

niezarejestrowany

zarejestrowany

redaktor

VIP

jadebowczyk

26.12.2017, 11:30

Schlierenzauer się skończył już.

kabans

26.12.2017, 04:36

a kogo to obchodzi, jak schnirenzauer wzruszał, interesuje mnie tylko to co robi w sporcie

docent2

25.12.2017, 16:23

Jaro,
to co piszesz przyciąga niestety większość ludzi, masz rację skandale, rozwody, wiezienie to co chce oglądać 80-90% społeczeństwa. Zostaje 10% -20% tych dla których to wszystko to dno i 3 metry mułu...

mrkrzysiu12

23.12.2017, 18:17

przyspieszony film

Jaro

23.12.2017, 18:05

Przepicie życia to tylko jedna strona medalu. Jest też ta druga - najwspanialsza kariera w historii skoków, do której nawet Schlierenzauerowi daleko. A czemu skandale są dobrym materiałem na film? Bo kino nie znosi nudy, więc szuka barwnych i szokujących historii.

23.12.2017, 15:41

Ok, widocznie mamy różne standardy. Mnie kompletnie nie obchodzi historia człowieka, który przepił wszystko i nie umiał nigdy dorosnąć. Czemu tylko "skandaliczne" życie ma być dobrym materiałem na film? Znam wiele dobrych filmów o pustelnikach.

Jaro

22.12.2017, 22:58

@M.
A dlaczego miałoby mnie interesować "jak przebiegały jego dni"? Cóż w tym ciekawego? Z prasy wiem, że nic specjalnego się tam nie działo (bo gdyby się działo, to prasa by o tym pisała). Taki np. Nykaenen miał jeszcze więcej sukcesów, a do tego był piosenkarzem, striptizerem, miał chyba ze 3 czy 4 żony, siedział w więzieniu itd. To jest materiał na film, a nie Schlierenzauer siedzący na kozetce u psychologa.

@fax
Już pisałem, że nie oceniam filmu (bo go nie widziałem). Widać nie dotarło...

fax

22.12.2017, 22:47

P.S. Mój błąd, bo nie pochodzę z południa Polski. ;-)

fax

22.12.2017, 22:47

Oczywiście, że "obejrzyj" a nie "oglądnij", mój błąd, natomiast dalej to nie zmienia faktu, że ocenianie filmu bez zapoznania się z nim jest dużo słabsze niż mój lapsus językowy.

22.12.2017, 22:02

Jakby ktoś nie wierzył, że forma "oglądnij" jest poprawna, to prosze sprawdzic poradnie językową. Mnie też nie podoba się to słowo, ale szanuję regionalizmy. Innym też zalecam. Nie musimy udawać, że nie wiemy o co chodzi.

Nie rozumiem zarzutów Jaro. Znasz życie Gregora, czy tylko jego karierę skoczka? Żyłeś z nim na co dzień, wiesz jak przebiegały jego dni? Dlaczego oceniasz, że jego historia jest nieciekawa, skoro nawet nie chcesz jej poznać?

Keicam

22.12.2017, 20:30

Kariery i Schlierenzauera, i Morgensterna mogły być o wiele bogatsze chociaż obaj osiągnęli prawie wszystko. Gregorowi chyba zabrakło motywacji, a Thomas miał ogromnego pecha jeśli chodzi o zdrowie.

22.12.2017, 16:22

Fax nie popełnił błędu. Jest to forma stosowana głównie na południu Polski i jest poprawna.
A film jest świetny, wzruszający, a nawet trochę pouczajacy

Jaro

22.12.2017, 15:14

@fax
Nie muszę niczego "oglądnąć", bo oceniam życiorys Schlierenzauera, a nie sam film. I uważam, że to kiepski materiał na dokument. Jest wielu innych skoczków, którzy mieli dużo ciekawsze i barwniejsze życiorysy.

Ktoś

22.12.2017, 13:40

Czy na pewno można go zobaczyć za darmo pod tym adresem?

aaa

22.12.2017, 13:07

co to za słowo "oglądnij" ?

fax

22.12.2017, 12:35

@Jaro

Może najpierw oglądnij a potem oceniaj?

T.M

22.12.2017, 04:51

Skoro są filny o piłkarzach i ich karierze to dlaczego nie ma być filmów o skoczkach?
Chętnie obejrze ten film dokumentalny o wielkim spprtowcu jakim jest Gregor...wiele już w życiu osiągnął .

Jaro

22.12.2017, 02:00

Sorry, ale życie Schlierenzauera to nie jest materiał na ciekawy film. Bo niby o czym to ma być? Że miał formę i wygrywał, a teraz nie ma i nie wygrywa? Nic specjalnego - wielu przez to przechodziło. Ba, nie dotyczy to tylko skoków, a niemal każdej dyscypliny.

miseo_anthropos

21.12.2017, 22:56

@M
Gregora nie interesuje złoto olimpijskie. W zasadzie to wyniki już go praktycznie nie obchodzą (przynajmniej tak twierdzi w wywiadach). Skacze tylko dla przyjemności (jak Ahonen) i zabiera miejscaw kadrze dla młodszych skoczków ;)

Fan

21.12.2017, 21:24

Zapamietajcie moje slowa : Jeszcze wroci na szczyt, nie jest tak chop odrazu wskoczyc na podium i dobrze skakac

???

21.12.2017, 21:01

Dajcie spokój z tym Schlierenzauerem.Jego trup płynie już Dunajem.

21.12.2017, 21:01

Jeszcze nie widziałem filmu, ale - proszę Was! - nie piszcie " który w bardzo młodym wieku zdobył wszystko, co w jego dyscyplinie sportu jest do zdobycia", bo wiemy, że Gregor nie zdobył złota na Igrzyskach, a to jest bardzo ważne, naprawdę. To był problem Małysza, jest problemem Gregora. I, jak myślę, główną mobilizacją do dalszego skakania. Tak jak Ammann skacze, by w końcu wygrać TCS (pewnie mu się nie uda), tak Gregor marzy o złocie na Igrzyskach. Ma jeszcze szansę. Jeśli będzie wytrwały, zmobilizowany, konsekwentny, to ma szanse. Niestety myślę, że bardziej w 2022 niż w 2018. Pytanie - czy wytrzyma do tego czasu?