Engelberg potwierdził swoją moc - po niemal miesiącu Kamil Stoch powrócił na podium indywidualnych zawodów Pucharu Świata. Jak sam mówi, trzecie miejsce w tak trudnym konkursie jest dla niego sukcesem...
- To był trudny, trochę zwariowany konkurs - mówił Stoch. - Miejsce na podium jest dla mnie dużym sukcesem.

Zawody odbywały się w trudnych warunkach atmosferycznych - tym razem jednak główną przeszkodą nie był wiatr, a opady śniegu.

- Nie było łatwo zapomnieć o padającym śniegu, który spowalniał na rozbiegu i utrudniał lądowanie. Wiatr też się zmieniał - nie był zbyt silny, ale miał wpływ na skoki. Cieszę się, że potrafiłem skupić się na tym, co mam zrobić.

Stoch dziś cały czas kręcił się w czołówce - w serii próbnej był trzeci, a na półmetku konkursowej rywalizacji - piąty.

- Wszystkie trzy skoki były na dobrym poziomie, mam nadzieję to kontynuować - zapowiedział.

I tego życzymy w niedzielę!