Jak już informowaliśmy, były trener kadry A polskich skoczków narciarskich, Apoloniusz Tajner, kandyduje do Parlamentu Europejskiego z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego w Okręgu Śląskim (chociaż, w wywiadzie dla Super Expressu, powiedział: "Żaden ze mnie rolnik, a i do tej partii nigdy nie należałem."). Jak podała Polska Agencja Prasowa, Tajner znalazł się na drugim miejscu tej listy, za prezesem Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych - Władysławem Serafinem.
Tę zaskakującą decyzję były szkoleniowiec polskich skoczków w wywiadzie dla SE tłumaczył tak: "Na początku kwietnia zaproponowano mi, abym kandydował i zrazu potraktowałem to, jako propozycję abstrakcyjną. Gdzież mnie, osobie z małego miasta, do wielkiej polityki? Ale dałem się namówić. A najmocniej namawiały mnie żona i 80-letnia matka. Tak samo jak pięć lat temu właśnie pod ich wpływem zgłosiłem się do konkursu na trenera kadry."
Wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowane są na 13 czerwca.