Junshiro Kobayashi potwierdził świetną formę prezentowaną w Wiśle od piątku i po raz pierwszy wygrał zawody Pucharu Świata. Japończyk pokonał Kamila Stocha i Stefana Krafta... W czołowej dziesiątce znalazło się czterech Polaków, dzięki czemu objęliśmy prowadzenie w Pucharze Narodów.
Na początku konkursu sędziowie ustawili belkę startową w dziesiątej bramce. Pierwszym zawodnikiem, jaki pojawił się na tej belce, był Jakub Wolny - Polak przy dość silnym wietrze w plecy (0,64 m/s) doleciał tylko do 113. metra, co nie dawało mu dużych szans na awans do finału.

Wolnego szybko z prowadzenia zepchnął Manuel Poppinger (116 m), tego z kolei zmienił Antti Aalto - Fin spisał się bardzo przyzwoicie, lądując na 119. metrze. Kolejnymi liderami zostawali Tilen Bartol (119,5 m), Pius Paschke (119 m w lepszym stylu od Słoweńca) i Daniel Huber. Austriak od piątku prezentował się w Wiśle z bardzo dobrej strony, a dziś potwierdził dobrą dyspozycję - 118 metrów w trudnych warunkach (0,72 m/s w plecy) dało mu 0,9 punktu przewagi nad Niemcem.

Nieco lepiej wyglądał pomiar wiatru w trakcie skoku Aleksandra Zniszczoła. Sam lot Polaka dobrze jednak nie wyglądał - był zdecydowanie za krótki (111,5 m), by myśleć o starcie w drugiej serii.

Wreszcie doczekaliśmy się pierwszego skoku za czerwoną linię - na rozbiegu pojawił się bowiem jeden z faworytów do czołowych miejsc, Junshiro Kobayashi. Japończyk w dobrym stylu uzyskał 124 metry i prowadził z dużą przewagą nad rywalami.

Kobayashi długo utrzymywał się na czele - co więcej, przez pewien czas nic się nie zmieniało na kilku czołowych pozycjach. Tę tendencję przerwał dopiero Stefan Hula - 124 metry przy lekkim wietrze pod narty (0,05 m/s) dało Polakowi drugie miejsce. Jak się okazuje, jedna jaskółka wiosna nie czyni - po chwili wszystko wróciło do stanu sprzed skoku Huli. Słabsze próby zanotowali bowiem tak doświadczeni skoczkowie jak Simon Ammann, Johann Andre Forfang, Anders Fannemel czy Roman Koudelka.

Tak jednak nie mogło być wiecznie - w końcu na rozbiegu zaczęli pojawiać się skoczkowie z szerokiej czołówki poprzedniego sezonu. Dobrze spisał się Stephan Leyhe (123 m - druga lokata), po którym startował Dawid Kubacki. Polak w bardzo dobrym stylu poleciał na odległość 125 metrów (wiatr 0,1 m/s w plecy) i przegrywał tylko z Kobayashim.

Bardzo ładny skok na miarę prowadzenia pokazał Richard Freitag - Niemiec doleciał do 126. metra, a jego styl został wysoko oceniony przez sędziów. Dobrze spisali się także Andreas Stjernen i Piotr Żyła (obaj po 122 m - po uwzględnieniu rekompensaty za warunki Norweg był czwarty, Polak - szósty).

Do ścisłej czołówki nie weszli Manuel Fettner (121 m), Peter Prevc (116 m), Markus Eisenbichler (120 m) i Michael Hayboeck (113,5 m). Lepiej poszło przedostatniemu z Polaków - Maciejowi Kotowi (122,5 m przy wietrze 0,18 m/s w plecy), który plasował się na szóstym miejscu.

Bliżej lądowali Andreas Wellinger (119,5 m - dwunasty), Daniel Andre Tande (122 metry, ale z minimalną bonifikatą za wiatr 0,08 m/s - jedenasty) i Kamil Stoch. 121 metrów przy wietrze 0,32 m/s w plecy dawało Polakowi siódme miejsce - to oznaczało, że na półmetku rywalizacji będziemy mieli pięciu reprezentantów w czołowej dziesiątce!

Kończący pierwszą serię Stefan Kraft uzyskał 126,5 metra, jednak po uwzględnieniu not za styl i rekompensaty za wiatr przegrywał z Freitagiem o 1,3 punktu.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Richard Freitag
Niemcy
126.0
129.7
2
Stefan Kraft
Austria
126.5
128.4
 
Junshiro Kobayashi
Japonia
124.0
128.4
4
Dawid Kubacki
Polska
125.0
125.7
5
Andreas Stjernen
Norwegia
122.0
122.2
6
Stephan Leyhe
Niemcy
123.0
122.1
7
Maciej Kot
Polska
122.5
120.7
8
Kamil Stoch
Polska
121.0
120.6
9
Piotr Żyła
Polska
122.0
119.5
10
Stefan Hula
Polska
124.0
119.2
11
Markus Eisenbichler
Niemcy
120.0
119.1
12
Manuel Fettner
Austria
121.0
119.0
13
Daniel Andre Tande
Norwegia
122.0
118.6
14
Robert Johansson
Norwegia
120.5
118.1
15
Andreas Wellinger
Niemcy
119.5
117.3
16
Daniel Huber
Austria
118.0
116.0
17
Pius Paschke
Niemcy
119.0
115.1
18
Daiki Ito
Japonia
119.0
113.7
19
Tilen Bartol
Słowenia
119.5
113.5
20
Antti Aalto
Finlandia
119.0
112.3
21
Karl Geiger
Niemcy
119.0
112.1
22
Clemens Aigner
Austria
117.5
111.4
23
Halvor Egner Granerud
Norwegia
120.5
110.4
24
Peter Prevc
Słowenia
116.0
110.0
 
Johann Andre Forfang
Norwegia
118.0
110.0
26
David Siegel
Niemcy
114.5
109.3
27
Manuel Poppinger
Austria
116.0
107.5
28
Anders Fannemel
Norwegia
117.0
105.8
29
Michael Hayboeck
Austria
113.5
105.7
30
Ryoyu Kobayashi
Japonia
112.5
105.0
31
Noriaki Kasai
Japonia
114.5
104.7
32
Jakub Wolny
Polska
113.0
104.6
33
Killian Peier
Szwajcaria
115.0
103.4
34
Simon Ammann
Szwajcaria
115.0
103.1
35
Davide Bresadola
Włochy
113.0
102.0
36
Andreas Schuler
Szwajcaria
114.0
101.4
37
Lukas Hlava
Czechy
111.5
100.7
38
Aleksander Zniszczoł
Polska
111.5
97.3
39
Markus Schiffner
Austria
113.5
96.8
40
Roman Koudelka
Czechy
110.5
94.8
41
Sebastian Colloredo
Włochy
110.0
92.1
42
Vincent Descombes Sevoie
Francja
106.5
91.1
43
Andreas Alamommo
Finlandia
106.0
90.7
44
Alex Insam
Włochy
106.0
90.1
45
Janne Ahonen
Finlandia
108.5
90.0
46
Robert Kranjec
Słowenia
107.0
85.8
47
Mikhail Nazarov
Rosja
109.0
85.0
48
Anze Semenic
Słowenia
103.5
81.8
49
Evgeniy Klimov
Rosja
102.0
79.3
50
Timi Zajc
Słowenia
DSQ
DSQ

Przed drugą serią rozbieg minimalnie wydłużono - skoczkom przyszło startować z jedenastej belki. Od samego początku przyniosło to pozytywny efekt w postaci lepszych odległości niż w pierwszej rundzie - otwierający finał Ryoyu Kobayashi poprawił się o osiem metrów, uzyskując 120,5 m.

Japończyk zdołał wyprzedzić Michaela Hayboecka (115 m), ale po chwili musiał uznać wyższość Andersa Fannemela (122 m). Kolejnymi liderami zostawali David Siegel (123,5 m z pewnymi problemami przy lądowaniu), Johann Andre Forfang (124,5 m) i Karl Geiger (tylko 120,5 metra, ale z dużą bonifikatą i pewną zaliczką po pierwszej serii).

Wydawało się, że do tego grona dołączy Daiki Ito - Japończyk leciał długo, aż do 126. metra. Po lądowaniu wszystko wyglądało dobrze, jednak podczas odjazdu odpięła mu się prawa narta - efektem był upadek i krew na twarzy. Doświadczonemu zawodnikowi na szczęście nic poważnego się nie stało, a wybieg skoczni opuścił o własnych siłach.

Geigera na prowadzeniu zmienił za to inny Niemiec, Pius Paschke (125,5 m). Po chwili jeszcze lepszy rezultat osiągnął Daniel Huber - 131 metrów było w tym momencie najlepszą odległością konkursu. Austriak był na czele, mimo zachwianego lądowania.

Niewiele do wyprzedzania Austriaka zabrakło Andreasowi Wellingerowi - 127 metrów w bardzo dobrym stylu plasowało go 1,3 punktu za Huberem i kilka punktów przed kolegami z drużyny. Przed Austriakiem znalazł się za to Daniel Andre Tande - 128,5 metra w połączeniu z wysokimi ocenami sędziowskimi dawało pięć punktów przewagi.

Słabsze występy zanotowali kończący drugą dziesiątkę Manuel Fettner (121,5 m) i Markus Eisenbichler (119,5 m) - zwłaszcza w przypadku tego drugiego można było mówić o pechu (wiatr 0,66 m/s w plecy).

Trudne warunki (0,43 m/s w plecy) miał również Stefan Hula - skoczek ze Szczyrku poradził sobie z tym dobrze, a odległość 124 metrów wystarczyła, by w tym momencie zajmować trzecie miejsce. Jeszcze dalej - na 125. metrze - lądował Piotr Żyła. Po doliczeniu not za styl i rekompensaty za wiatr 0,22 m/s wiślanin był trzeci, ex aequo z Hulą.

Na prowadzenie wyszedł za to Kamil Stoch. Lider naszej reprezentacji w świetnym stylu (2 x 19,5 / 2 x 19 / 1 x 18,5 punktu) poszybował na odległość 129,5 metra - jego przewaga nad Tande wynosiła 6,6 punktu. Startujący po chwili Maciej Kot nie nawiązał do występów kolegów - 117,5 metra wystarczało w tym momencie zaledwie na trzynaste miejsce...

Za Stochem (a także Tande, Huberem, Żyłą, Hulą i Wellingerem) uplasował się także Stephan Leyhe (121,5 m). Nie lepiej było w przypadku Andreasa Stjernena (120 m - dziesiąty) i - niestety - Dawida Kubackiego. 120,5 metra oznaczało, że sympatyczny zawodnik z Szaflar nie stanie na podium. Obronił jednak lokatę w czołowej dziesiątce, bowiem był klasyfikowany na siódmy miejscu (ex aequo z Leyhe).

Kamil Stoch tymczasem był już o włos od "pudła". Jednak to, czy na nim stanie, zależało od trzech ostatnich zawodników. Świetnie skoczył Junshiro Kobayashi - 126,5 metra gwarantowało mu lokatę na podium (po raz pierwszy w karierze). Bliżej lądował Stefan Kraft (124,5 m), dzięki czemu z miejsca w czołowej trójce mógł cieszyć się również Stoch.

Kończący konkurs Richard Freitag wylądował dokładnie na czerwonej linii - to było za mało i na zwycięstwo, i na podium. Sensacyjnym liderem Pucharu Świata został więc Junshiro Kobayashi! W Pucharze Narodów prowadzenie objęli natomiast Polacy!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Junshiro Kobayashi
Japonia
124.0
126.5
260.5
2
Kamil Stoch
Polska
121.0
129.5
258.2
3
Stefan Kraft
Austria
126.5
124.5
257.7
4
Richard Freitag
Niemcy
126.0
120.0
253.1
5
Daniel Andre Tande
Norwegia
122.0
128.5
251.6
6
Daniel Huber
Austria
118.0
131.0
246.6
7
Piotr Żyła
Polska
122.0
125.0
245.6
 
Stefan Hula
Polska
124.0
124.0
245.6
9
Andreas Wellinger
Niemcy
119.5
127.0
245.3
10
Dawid Kubacki
Polska
125.0
120.5
244.8
 
Stephan Leyhe
Niemcy
123.0
121.5
244.8
12
Pius Paschke
Niemcy
119.0
125.5
243.3
13
Robert Johansson
Norwegia
120.5
123.5
239.5
14
Andreas Stjernen
Norwegia
122.0
120.0
239.2
15
Markus Eisenbichler
Niemcy
120.0
119.5
239.1
16
Manuel Fettner
Austria
121.0
121.5
238.0
17
Karl Geiger
Niemcy
119.0
120.5
235.8
18
Johann Andre Forfang
Norwegia
118.0
124.5
234.7
19
Maciej Kot
Polska
122.5
117.5
232.3
20
Peter Prevc
Słowenia
116.0
122.0
231.9
21
Tilen Bartol
Słowenia
119.5
123.0
231.6
22
Clemens Aigner
Austria
117.5
119.5
230.6
23
David Siegel
Niemcy
114.5
123.5
225.1
24
Halvor Egner Granerud
Norwegia
120.5
118.0
224.3
25
Anders Fannemel
Norwegia
117.0
122.0
223.2
26
Ryoyu Kobayashi
Japonia
112.5
120.5
222.9
27
Manuel Poppinger
Austria
116.0
120.5
221.7
28
Antti Aalto
Finlandia
119.0
115.5
220.5
29
Daiki Ito
Japonia
119.0
126.0
219.5
30
Michael Hayboeck
Austria
113.5
115.0
214.0
31
Noriaki Kasai
Japonia
114.5
 
104.7
32
Jakub Wolny
Polska
113.0
 
104.6
33
Killian Peier
Szwajcaria
115.0
 
103.4
34
Simon Ammann
Szwajcaria
115.0
 
103.1
35
Davide Bresadola
Włochy
113.0
 
102.0
36
Andreas Schuler
Szwajcaria
114.0
 
101.4
37
Lukas Hlava
Czechy
111.5
 
100.7
38
Aleksander Zniszczoł
Polska
111.5
 
97.3
39
Markus Schiffner
Austria
113.5
 
96.8
40
Roman Koudelka
Czechy
110.5
 
94.8
41
Sebastian Colloredo
Włochy
110.0
 
92.1
42
Vincent Descombes Sevoie
Francja
106.5
 
91.1
43
Andreas Alamommo
Finlandia
106.0
 
90.7
44
Alex Insam
Włochy
106.0
 
90.1
45
Janne Ahonen
Finlandia
108.5
 
90.0
46
Robert Kranjec
Słowenia
107.0
 
85.8
47
Mikhail Nazarov
Rosja
109.0
 
85.0
48
Anze Semenic
Słowenia
103.5
 
81.8
49
Evgeniy Klimov
Rosja
102.0
 
79.3
50
Timi Zajc
Słowenia
DSQ
 
DSQ

klasyfikacja Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »