Całkiem niedawno Severin Freund powrócił do treningów po przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Niemiec jednak nie cieszył się długo skakaniem - uraz odnowił się, a były mistrz świata nie wystąpi na igrzyskach...
Uraz więzadła przedniego krzyżowego w prawym kolanie wystąpił niemal dokładnie pół roku po poprzedniej - identycznej - kontuzji, w trakcie treningu w Oberstdorfie.

- Podczas lądowania poczułem ból w prawym kolanie, które później było niestabilne. Przebadał je dr Florian Porzig, który stwierdził zerwanie więzadła - przyznał Freund, który ostatnio jest nękany kontuzjami, ale liczył, że karta się odwróci. - Czułem się dobrze, rehabilitacja przebiegała zgodnie z planem, więc jestem tym bardziej rozczarowany.

Freund przeszedł dziś operację więzadła - zabieg zakończył się sukcesem. Niemiec przez najbliższe dni pozostanie w szpitalu, a następnie rozpocznie rehabilitację.

Poprzedni uraz wyeliminował Freunda z udziału w mistrzostwach świata w Lahti, tym razem Niemiec musi pogodzić się z absencją na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu.

- To bardzo zła wiadomość dla Severina i całej drużyny. Ciężko będzie zrekompensować sobie jego brak podczas sezonu olimpijskiego. Przede wszystkim życzymy Severinowi szybkiego powrotu do zdrowia - powiedział trener niemieckiej ekipy Werner Schuster.

Kolejnym sportowym celem dla Freunda będą mistrzostwa świata w 2019 roku:

- Nie będę w stanie powalczyć na igrzyskach, ale skupiam się na mistrzostwach w Seefeld. W ciągu swojej kariery już wiele przeszedłem i wiem, jak sobie poradzić w takich sytuacjach - zakończył optymistycznie.

Dodajmy, że to już druga w ostatnich dniach kontuzja w ekipie naszych zachodnich sąsiadów. Kilka dni temu, podczas zawodów Letniej Grand Prix w Wiśle, urazu kolana doznał Andreas Wellinger. 21-latka czeka jednak dużo krótsza, trzytygodniowa, przerwa - udział w igrzyskach nie jest więc zagrożony. Wellinger ubolewa jednak nad tym, że zabraknie go na starcie konkursu LGP w Hinterzarten.